Lwim pazurem to cykl felietonów Mariana Maślanki, byłego prezesa Włókniarza Częstochowa.
***
Bardzo dużo ostatnio mówi się o przyszłości Bartosza Zmarzlika, choć nic nie wskazuje na to, że będzie ona związana z innym klubem niż truly.work Stal Gorzów. Prezes Marek Grzyb wypowiada się w podobnym tonie, ale niektórzy twierdzą, że i tak może być różnie. Dla mnie pozostanie mistrza świata w Stali nie jest pewne, lecz bardzo prawdopodobne, bo trudno mi sobie wyobrazić jego przejście do innego klubu. Musiałoby się stać coś naprawdę złego, a na to się nie zanosi.
Poza tym wszyscy mówią ciągle o tym, że mistrz świata musi dostać podwyżkę, a kompletnie pomijają kwestie sportowe. Moim zdaniem będą one równie istotne. Truly.work Stal musi wygrywać i być w czołówce, żeby zatrzymać Zmarzlika. Faza play-off to takie minimum. Mistrz świata na pewno nie ma ochoty na rywalizację w barażach. Pieniądze będą zatem ważne, ale uważam, że bez wyniku Stal może mieć problem w negocjacjach.
Zobacz także: Najbardziej pokręcone historie transferowe. Zdrady, pieniądze i nagłe zwroty akcji
Oczywiście, to nie jest też tak, że piąte miejsce sprawi, że Zmarzlik powie działaczom do widzenia. Jeśli będzie widział, że klub zmierza w dobrym kierunku, wyciąga wnioski, to na pewno przez myśl mu nie przejdzie, żeby się gdzieś ruszyć. Działacze chyba to rozumieją. W klubie wiele się zmienia i panuje duży optymizm.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Na razie gorzowianie umiejętnie grają Zmarzlikiem, żeby doprowadzić do pozostania... Zmarzlika. Prezes próbuje wykorzystywać obecność mistrza świata na każdym kroku. Zachęca sponsorów, żeby pojawiali się obok niego. To jest bardzo dobra strategia. Nie mam jednak wątpliwości, że wszystko dzieje się za wyraźną zgodą Bartka, który jest ostatnio bardzo aktywny. Cały czas bierze udział w wielu akcjach. A to jasno pokazuje, jakie są jego intencje. Widać, że chce jeździć w Stali Gorzów. Mistrz świata w pewnym sensie też robi wszystko, żeby klub mógł sobie pozwolić na jego zatrzymanie.
Zobacz także: Betard Spartę dopadnie syndrom Apatora? Sezon 2020 mogą mieć cały pod górkę
Trudno mi powiedzieć, na którym miejscu skończy sezon 2020 drużyna z Gorzowa, ale jestem umiarkowanym optymistą. To nie jest jeszcze zespół na mistrzostwo Polski, ale spodziewam się dużego skoku jakościowego. Być może będą w play-off, a może trochę im zabraknie. Jeśli jednak drużyna będzie się rozwijać, to Zmarzlik jej nie zostawi. To nie w jego stylu.
Marian Maślanka