Żużel. Betard Sparta w cieniu Śląska. Pozostałe dyscypliny we Wrocławiu przegrywają z piłką nożną i żużlem

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: trybuny Stadionu Olimpijskiego
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: trybuny Stadionu Olimpijskiego

"Cała Polska w cieniu Śląska" - można usłyszeć podczas meczów piłkarskiej Ekstraklasy na stadionie we Wrocławiu. Odnosząc to do realiów w mieście, piłkarska konkurencja nie ma sobie równych w porównaniu z żużlową Betard Spartą Wrocław.

Od roku 2017 Betard Sparta Wrocław ma do dyspozycji wyremontowany Stadion Olimpijski, na który niemal co mecz przychodzi komplet publiczności. Pod tym względem wrocławianie mogą się pochwalić jednymi z lepszych statystyk w PGE Ekstralidze.

Działacze z Wrocławia wykonali sporą pracę w zakresie marketingu i promocji żużla, bo jeszcze kilka lat temu mecze Betard Sparty na zdewastowanym Olimpijskim oglądało średnio 5 tys. widzów. Teraz jest ich ponad dwa razy tyle.

Czytaj także: Zagraniczne legendy PGG ROW-u Rybnik

Na dodatek we Wrocławiu panuje ogromna konkurencja, jeśli chodzi o dyscypliny sportowe. Gdy kalendarz rozgrywek nakłada się na siebie, kibic ma kłopot bogactwa. Do wyboru ma bowiem piłkę nożną, siatkówkę w damskim i męskim wydaniu, koszykówkę oraz piłkę ręczną.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Rzut oka na dane z portali społecznościowych pokazuje, że niekwestionowanym numerem jeden w stolicy Dolnego Śląska jest klub piłkarski. Na Facebooku konto WKS Śląsk polubiło aż 224 tys. użytkowników. Betard Sparta pozostała daleko w tyle (37,2 tys.), choć o wyniku żużlowców mogliby pomarzyć sympatycy koszykarskiego WKS Śląska (13,3 tys.), siatkarskiego #Volley (16,2 tys.) czy KFC Gwardii (8,5 tys.). Nie wspominając o szczypiornistach WKS Śląsk Forza (1,7 tys.)

Dominację piłkarskiego Śląska nad żużlową Betard Spartą widać też na Twitterze, gdzie kluby zgromadziły odpowiednio 27 tys. i 7,4 tys. obserwujących. Konkurencja znów została w tyle (koszykarski Śląsk - 1,5 tys., #Volley - 1,8 tys., KFC Gwardia - 218).

Nieco lepiej porównanie social mediów wygląda dla żużlowców, jeśli chodzi o Instagram. Zdjęcia Betard Sparty śledzi na tym portalu 16,1 tys. osób, podczas gdy piłkarzy Śląska - 29,9 tys. Reszta została daleko w tyle (koszykarski Śląsk - 3,9 tys., #Volley - 5,8 tys., KFC Gwardia - 2,4 tys., WKS Śląsk Forza - 202).

Czytaj także: Piotr Świderski nie zgadza się z ekspertami

Co ciekawe, aktywność kibiców w social mediach wcale nie przekłada się na drastyczną dominację jeśli chodzi o średnią frekwencję na stadionie. W przypadku piłkarskiego Śląska zdarzało się, że była ona niższa niż u żużlowców Betard Sparty.

Dobre wyniki piłkarzy sprawiły, że ubiegłą jesienią mecze Śląska średnio oglądało 16 687 osób. Ten wynik to zasługa chociażby hitowego starcia z Legią Warszawa, które na żywo obejrzało 31 819 fanów. Działacze Betard Sparty Wrocław mogą tylko pomarzyć o takiej frekwencji. Z prostej przyczyny - wyremontowany Olimpijski mieści ok. 13 tys. fanów.

Źródło artykułu: