Od roku 2017 Betard Sparta Wrocław ma do dyspozycji wyremontowany Stadion Olimpijski, na który niemal co mecz przychodzi komplet publiczności. Pod tym względem wrocławianie mogą się pochwalić jednymi z lepszych statystyk w PGE Ekstralidze.
Działacze z Wrocławia wykonali sporą pracę w zakresie marketingu i promocji żużla, bo jeszcze kilka lat temu mecze Betard Sparty na zdewastowanym Olimpijskim oglądało średnio 5 tys. widzów. Teraz jest ich ponad dwa razy tyle.
Czytaj także: Zagraniczne legendy PGG ROW-u Rybnik
Na dodatek we Wrocławiu panuje ogromna konkurencja, jeśli chodzi o dyscypliny sportowe. Gdy kalendarz rozgrywek nakłada się na siebie, kibic ma kłopot bogactwa. Do wyboru ma bowiem piłkę nożną, siatkówkę w damskim i męskim wydaniu, koszykówkę oraz piłkę ręczną.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Rzut oka na dane z portali społecznościowych pokazuje, że niekwestionowanym numerem jeden w stolicy Dolnego Śląska jest klub piłkarski. Na Facebooku konto WKS Śląsk polubiło aż 224 tys. użytkowników. Betard Sparta pozostała daleko w tyle (37,2 tys.), choć o wyniku żużlowców mogliby pomarzyć sympatycy koszykarskiego WKS Śląska (13,3 tys.), siatkarskiego #Volley (16,2 tys.) czy KFC Gwardii (8,5 tys.). Nie wspominając o szczypiornistach WKS Śląsk Forza (1,7 tys.)
Dominację piłkarskiego Śląska nad żużlową Betard Spartą widać też na Twitterze, gdzie kluby zgromadziły odpowiednio 27 tys. i 7,4 tys. obserwujących. Konkurencja znów została w tyle (koszykarski Śląsk - 1,5 tys., #Volley - 1,8 tys., KFC Gwardia - 218).
Nieco lepiej porównanie social mediów wygląda dla żużlowców, jeśli chodzi o Instagram. Zdjęcia Betard Sparty śledzi na tym portalu 16,1 tys. osób, podczas gdy piłkarzy Śląska - 29,9 tys. Reszta została daleko w tyle (koszykarski Śląsk - 3,9 tys., #Volley - 5,8 tys., KFC Gwardia - 2,4 tys., WKS Śląsk Forza - 202).
Czytaj także: Piotr Świderski nie zgadza się z ekspertami
Co ciekawe, aktywność kibiców w social mediach wcale nie przekłada się na drastyczną dominację jeśli chodzi o średnią frekwencję na stadionie. W przypadku piłkarskiego Śląska zdarzało się, że była ona niższa niż u żużlowców Betard Sparty.
Dobre wyniki piłkarzy sprawiły, że ubiegłą jesienią mecze Śląska średnio oglądało 16 687 osób. Ten wynik to zasługa chociażby hitowego starcia z Legią Warszawa, które na żywo obejrzało 31 819 fanów. Działacze Betard Sparty Wrocław mogą tylko pomarzyć o takiej frekwencji. Z prostej przyczyny - wyremontowany Olimpijski mieści ok. 13 tys. fanów.