Rozpoczynamy żużlową debatę WP SportoweFakty. Postanowiliśmy przepytać czołowych polskich trenerów i osoby ze środowiska na temat zmian w dyscyplinie. Co można zmienić, czego jej potrzeba? Co funkcjonuje dobrze w tej chwili? Na pierwszy ogień idzie Rafał Dobrucki, opiekun młodzieżowej reprezentacji Polski, a w przeszłości menedżer Betard Sparty Wrocław.
Powiększenie PGE Ekstraligi.
Na razie nie. Nie ma takiej technicznej możliwości. Poza tym, to pociągnęłoby za sobą kolejne konsekwencje.
Połączenie I i II ligi.
Nie. Bo poziom pomiędzy tymi ligami jest w tej chwili zbyt duży.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Zmiana systemu PGE Ekstraligi.
Na pewno nie, jeśli chodzi o powrót do formatu każdy z każdym w rundzie finałowej. Meczów może być więcej, chociażby poprzez inny play-offy, w którym najpierw pierwsza drużyna mierzyłaby się z szóstą, itd. Play-offy muszą jednak zostać, bo są wisienką na torcie, przykuwają uwagę kibiców, są gwarancją emocji.
Zagraniczne kluby w polskiej lidze.
Tak. Nie widzę problemu, by u nas startowały w I i II lidze. To kwestia logistyki.
Zagraniczny junior.
Nie. Gdybyśmy mieli pójść w tym kierunku, wymagałoby to kolejnych regulacji. Na przykład większej liczby Polaków czy polskich młodzieżowców w I i II lidze.
System szkolenia.
Czy obecny jest "systemem na sztukę"? Na pewno wymóg regulaminowy musi być, jeśli chodzi o obowiązek szkolenia. Już widać jego efekty. Możemy debatować nad rozwiązaniami, system nigdy nie będzie idealny i będzie mieć jakieś mankamenty. Istniejący również podlega modyfikacjom.
Tylko wychowankowie na pozycjach juniorskich.
Wiemy, jaki jest rynek. Jak ktoś ma nadmiar juniorów i dobrze prowadzi szkolenie, to nie widzę problemu, by wypożyczał młodzieżowców do innych ośrodków. Jednak są też inne kluby, stąd to trudny temat. Widzę jednak, że coraz więcej prezesów docenia szkolenie, że wprowadzony system zaczyna działać. Dlatego w tym przypadku powinny one mieć możliwość wypożyczania nadmiaru juniorów.
Licencje nadzorowane.
To jest kwestia weryfikacji, czy klub wykazuje inicjatywę, czy widać postępy w spłacie zobowiązań, czy ma możliwości aby to w ogóle robić. W takim przypadku, dlaczego nie? Gorzej, gdy nie widać powodów, by taką licencję nadzorowaną przyznać.
Płatności. Punktówka czy ryczałt?
Temat złożony. Jestem za tym, by pójść w kierunku ryczałtu. Dla klubów zabudżetowanie czegoś przed sezonem na 99 proc. jest lepsze i wykonalne. Trzeba jednak nad tym pomyśleć, by zadowolić drugą stronę.
Regulamin finansowy.
Sytuacja jest jaka jest, ale pewne regulacje zmierzają do normalności. Zryczałtowanie wypłat też zapewne pomogłoby w tym zakresie.
Czytaj także:
Wielka Brytania pożegnała Danny'ego Ayresa
Krzysztof Mrozek skomentował decyzję Grega Hancocka