Żużel. Od kiedy Stal Gorzów na swoim torze? Chomski zwraca uwagę na ważny aspekt

Dawid Borek 24 Lutego 2020, 13:45

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Motor - Stal. Andreas Jonsson za plecami Szymona Woźniaka.

• Żużel. Debata ekspertów. Władysław Komarnicki: Ukróciłbym kasę za podpis, nie potrzebujemy klubów zagranicznych

Słowo klucz: kontynuacja. Trener truly.work Stali Gorzów podkreśla, że nie ma co wyjeżdżać na tor, jeśli po jednym czy dwóch treningach warunki atmosferyczne uniemożliwią dalsze jazdy. To mija się celem. Chomski za przykład podaje Francję, gdzie zawodnicy już jeżdżą. Tyle, że pogoda tam pozwala na regularną jazdę. W Polsce - póki co - o takim komforcie niestety nie ma mowy.

Jeśli chodzi o pierwszy trening truly.work Stali na swoim torze, ten zaplanowany jest mniej więcej na 10 marca. Mniej więcej, bo gorzowianie nie są zależni jedynie od pogody. By zespół dostał zielone światło na wyjazd na stadion im. Edwarda Jancarza, konieczna będzie finalizacja prac infrastrukturalnych, którą przeprowadza gorzowski OSiR. Chodzi m.in. o montaż band.

Na 15 marca truly.work Stal ma z kolei zaplanowany pierwszy sparing w tym roku. Tego dnia ma podjąć MRGARDEN GKM Grudziądz. - Zdecydowaliśmy się tak wcześnie zaplanować sparing ze względu na prognozy pogody. Co z tego wyjdzie? Czas pokaże. Póki co są temperatury na plusie, ale w przyrodzie wszystko musi się wyrównać - mówi Chomski.

Przed pierwszym treningiem na domowym obiekcie truly.work Stali, niektórzy podopieczni Chomskiego pojadą m.in. na cross do Hiszpanii. - Zawodnicy mają w planach indywidualne treningi, które rozpoczną na przełomie lutego i marca - tłumaczy trener truly.work Stali.

Zobacz też:
Żużel. Przed Woźniakiem kolejne wielkie sukcesy? Najpierw Top 10 PGE Ekstraligi, a potem awans do cyklu Grand Prix
Żużel. Chomski odpowiada Zmorze: widowisko w Gorzowie? Stadion ma złą sławę. To mydlenie oczu