Żużel. Wolfe w obawie przed koronawirusem odwołało imprezę dla fanów, ale PSŻ na razie zachowuje spokój

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Marcel Kajzer
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Marcel Kajzer

Z powodu koronawirusa Wolfe Wittstock odwołało zaplanowaną na 14 marca imprezę dla fanów. Początkiem kwietnia na mecz do Niemiec ma się udać SpecHouse PSŻ. Prezes Arkadiusz Ładziński nie zamierza jednak panikować, na razie obserwując rozwój sytuacji.

Żużlowcy SpecHouse PSŻ-u Poznań jako pierwsi mają udać się do Wittstocku, by tam rozegrać swoje spotkanie w ramach 2. ligi z miejscowym Wolfe. Choć aktualnie planowany na pierwszy weekend kwietnia mecz nie jest zagrożony, to niewykluczone, że w najbliższym czasie to się zmieni.

Taka teza nie pojawiła się przypadkowo. Działacze niemieckiej drużyny zdecydowali się bowiem odwołać imprezę, jaka 14 marca została zaplanowana na ich stadionie. Wtedy to kibice mieli wziąć udział w oficjalnej prezentacji drużyny, po której odbyłaby się dyskoteka. Powodem odwołania eventu jest obawa przed koronawirusem, który już jakiś czas temu pojawił się w Niemczech.

Mecz niemieckiego klubu z PSŻ-em ma odbyć się 4 kwietnia. Tym samym prezentację dzieli od spotkania zaledwie 21 dni. Trudno oczekiwać, by w tym czasie problem Covid-19 zniknął.

Zapytaliśmy prezesa poznańskiego klubu, Arkadiusza Ładzińskiego, jak ocenia on ostatnie wydarzenia. - Aktualnie nie wiemy, jak wirus się rozwinie. Musimy być spokojni, czekając na rozwój wypadków, gdyż do 4 kwietnia pozostał jeszcze miesiąc. Wprawdzie martwi nas sytuacja związana z wirusem, lecz należy zachować w sprawie zimną krew.

Mimo pojawiającego się zagrożenia prezes nie chce w tym momencie podejmować kroków związanych ze spotkaniem. - Na razie nie podejmujemy żadnych działań dotyczących przełożenia meczu lub tym podobnych. Powtarzam, że na razie trzeba być spokojnym, gdyż czasu jest tak wiele, że może sytuacja rozwiąże się sama. W razie potrzeby działania, musimy wprowadzić rozwiązania dotyczące całej ligi, a nie jedynie naszego wyjazdu, ponieważ problem będzie dotyczył wszystkich - tłumaczy Ładziński.

Czytaj także: Żużel. Decyzją sądu PZM ma zwrócić kibicom za bilety na Grand Prix. Związek szykuje odwołanie

Czytaj także: Żużel. W co oni się ubiorą? Firmy szyjące kevlary zarzucone zamówieniami. Mogą nie zdążyć na pierwszy mecz

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Źródło artykułu: