- Nie byłem zaskoczony rezultatami turnieju barażowego. Stawiałem na zwycięstwo Australii. Dobrą robotę wykonali też Szwedzi umiejętnie wykorzystując jokera. Przyjemnie oglądało się te zawody. W finale nie będę kibicował konkretnej drużynie. Niech wygra lepszy. Spodziewam się jednak, że decydująca walka rozegra się pomiędzy Polską i Australią. To na pewno będzie wyrównany pojedynek. Jason Crump i Leigh Adams są w doskonałej formie. Na leszczyńskim torze obaj osiągają świetne wyniki. To samo jednak można powiedzieć o Polakach. Każdy z nich prezentuje się teraz bardzo dobrze. Było to widać podczas półfinału w Peterborough - mówi Jurica Pavlic.
Młodzieżowiec leszczyńskiej Unii nie ma okazji startować w barwach swojej drużyny narodowej. - W Chorwacji nie ma tak wielu utalentowanych żużlowców jak choćby w Polsce czy w Australii. Teraz przebojem wdarła się do czołówki Rosja, ale również do nich wiele nam brakuje. Być może za kilka lat będziemy stanowili poważaną siłę na arenie międzynarodowej. Niczego nie można wykluczać.
Jurica Pavlic notuje ostatnio coraz lepsze wyniki. -Duży wpływ na moje występy ma podejście mentalne. Teraz, kiedy wyniki poprawiły się psychika jest moją mocną stroną. Myślę, że w każdej dyscyplinie sportowej morale zawodnika ma ogromny wpływ na jego postawę. Uważam, że od tego zależy 90 proc. sukcesu - podsumował.
na Instagramie 
na Facebooku 
