Żużel. Włókniarz Częstochowa najlepszy w Meczu Tytanów. Sławomir Drabik niepokonany!

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Sławomir Drabik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Sławomir Drabik

"Biało-zielona rodzina pokazała moc" - skomentowali przedstawiciele Włókniarza. To zespół z Częstochowy okazał się najlepszy w Meczu Tytanów, a bezbłędny był Sławomir Drabik, wciąż cieszący się ogromną sympatią kibiców.

Od 18 marca kibice PGE Ekstraligi emocjonowali się Meczem Tytanów. Był to cykl wirtualnych pojedynków, w których 32 duety podzielone zostały na dwie grupy - Retro oraz XXX-lecie.

- W przypadku żużlowców z 30-lecia wybór padł na zawodników kojarzących się z danym klubem czy środowiskiem. W sferze retro było łatwiej, tam postawiliśmy na największe gwiazdy typu Jerzy Szczakiel czy Edward Jancarz - tłumaczył Przemysław Szymkowiak, menadżer ds. PR Ekstraligi.

Każdego dnia odbywały się po dwa pojedynki, a o kolejności decydowało głosowanie prowadzone na Facebooku oraz Twitterze. W przypadku remisu awans uzyskiwała drużyna, której zawodnicy zajęli drugie i trzecie miejsce.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill

Już w pierwszej rundzie nie zabrakło niespodzianek. Z rywalizacją pożegnał się Jason Crump, który wraz z Maciejem Kuciapą przegrał 1:5 z Januszem Kołodziejem i Tonym Rickardssonem. Z rywalizacją pożegnał się także Bartosz Zmarzlik.

Ostatecznie do finału dotarły GKM Grudziądz i Włókniarz Częstochowa. W barwach "Lwów" na szczególne uznanie kibiców mógł liczyć Sławomir Drabik. Były zawodnik wygrał we wszystkich wyścigach od pierwszej rundy do półfinału - w nim pokonał samego Tomasza Golloba.

- Fajnie, że w tym dziwnym czasie, w którym przyszło nam żyć zorganizowano taką rozrywkę dla kibiców. Sympatyczne jest to, że kibice o mnie pamiętają. Nie bawię się w żużel jako czynny zawodnik od kilku lat, choć pokazuję się w tym sporcie, ale już w innej roli. Na pewno jest to miłe uczucie - mówił w sobotę na łamach WP SportoweFakty Drabik (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

W finale "Slammer" ponownie mógł liczyć na swoje grono fanów. Podobnie jak jego klubowy kolega Leon Madsen. "Biało-zielona rodzina pokazała moc" - skomentowali na Facebooku przedstawiciele Włókniarza. "Lwy" pokonały GKM Grudziądz 5:1 i zwyciężyły w pierwszej edycji Meczu Tytanów.

W finale oddano łącznie prawie sześć tysięcy głosów. Sławomir Drabik otrzymał 1821, Leon Madsen 1676, Billy Hamill 1458, natomiast Robert Kempiński zamknął stawkę zgarniając 672 reakcji i komentarzy.

Czytaj także:
- Gdzie i kiedy oglądać żużel? Sprawdź rozkład jazdy (program)
Trzy scenariusze dla Grand Prix. Cała nadzieja w Polsce

Komentarze (5)
Kim Un Yest
6.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tomek z Bamy, najwiekszy hipokryta na syfach- ten ktory lajkuje i wspiera najgorsze parchy na syfach-powtarza w kolko jeden tekst od miesiecy...dlaczego? Po prostu zostal przeze mnie i lamotte' Czytaj całość
avatar
-stan-
6.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komentarz usunięty 
avatar
Tomek z Bamy
6.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Drabik niepokonany w Meczu Tytanow,a lamotte-"najwiekszy znawca speedwaya w Europie",ten ktory twierdzi ze Piotr Swist ma tytul IMP seniorow,wygral quiz PGE Ekstraligi! Tez niepokonany!!! 
avatar
Angrift
6.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
#komentarzusuniety 
jotefiks
5.04.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bez sensu, jak Kempiński taki tytan żużla mógł to przegrać???