Żużel. Na pełnym gazie: PGE Ekstraliga tylko ze spadkami, jak I i II liga z kibicami na trybunach (felieton)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Mateusz Tudzież, Marcin Kościelski, Robert Chmiel
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Mateusz Tudzież, Marcin Kościelski, Robert Chmiel
zdjęcie autora artykułu

Nie trafia do mnie pomysł, by w sezonie 2020 w PGE Ekstralidze nie było spadków ze względu na pandemię koronawirusa. Problem może się sam rozwiązać, bo I i II liga bez kibiców na trybunach nie pojadą.

Znajdujemy się w trudnej sytuacji, w jakiej nigdy wcześniej nie byliśmy. Dlatego też nikt nie potrafi znaleźć idealnego rozwiązania na obecny kryzys. Jednak pomysł, aby w tym roku nie było spadków z PGE Ekstraligi mi się nie podoba. Z co najmniej kilku powodów.

Jeśli udobruchamy zwycięzcę eWinner 1. Ligi i damy mu prawo awansu, to w roku 2021 będziemy mieć 9-zespołową PGE Ekstraligę. W każdej kolejce ktoś będzie pauzować, ciężko to będzie zrozumieć. Jeśli już mamy dążyć do powiększenia rozgrywek, to idźmy na całość i zróbmy PGE Ekstraligę złożoną z 10 ekip. Powtarzam to od początku.

Odnoszę wrażenie, że teraz robimy wszystko, byle tylko odjechać ligę na siłę. I to słowo odjechać jest nieprzypadkowe. Jeśli już zdecydujemy wystartować rozgrywki, to niech ostatni zespół w tabeli spada. Taka jest natura sportu, że ktoś walczy o mistrzostwo, a ktoś o uniknięcie degradacji.

ZOBACZ WIDEO: Do sportu ma przyjść odwilż. Adam Małysz ma sygnały z ministerstwa

Możemy poczekać ze startem sezonu do ostatniego możliwego momentu. Jedźmy ligę bez play-offów, cztery mecze mogą być rozgrywane w piątek, cztery w niedzielę. To wszystko da się zrobić. Brak play-offów ma swoje plusy. Nie będzie kombinacji, że warto po rundzie zasadniczej być na trzecim miejscu, a może lepiej zająć drugie niż pierwsze, itd. Po prostu wyłonimy mistrza po 14 kolejkach.

Problem może się sam rozwiązać, bo na tę chwilę nie wierzę, że I i II liga są w stanie jechać bez kibiców na trybunach. Tam nie ma takich sponsorów, nie ma pieniędzy z telewizji. Jeśli zabierzemy im jeszcze wpływy z biletów, to kluby nie będą miały z czego płacić zawodnikom. Tym samym wszelkie plany o 9-zespołowej PGE Ekstralidze pójdą do kosza.

Jestem zresztą ciekaw, co na to prezesi z I i II-ligowych ośrodków. Czy oni zgodzą się na mecze bez kibiców, czy będą woleli rok bez żużla?

Jan Krzystyniak

Czytaj także: Phil Morris przerażony liczbą zgonów na Wyspach Nie żyje Krzysztof Niedźwiedź

Źródło artykułu:
Czy zgadzasz się z Janem Krzystyniakiem?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (9)
avatar
crazy_speedway_fan
23.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Marek C., polej no Krzystyniakowi. Dobrze gada!  
avatar
Angrift
21.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz pytanie:kto usunal posta Krzystyniak czy cenzor z SF/wp?Do jednego i drugiego nie mam nic więcej jak wyciagniety palec.Sejmowy by nie było wątpliwości.  
neotom
21.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Telewizja internetowa i ppv. W przypadku ppv można liczyć na sporą grupę kibiców gości. 10 zł za mecz i spokojnie możma liczyć w 1 lidze na 5 tys. a w II na 3 tys widzów,  
avatar
Grzegorz Rybak
21.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jak I i II liga nie będzie w stanie jechać bez kibiców to kto awansuje. Jak go wyłonić? Może papier/kamień/nożyce? Jeśli ma być 10 to raczej podobny problem... Coś tu się mało zgadza...  
avatar
darek pe
20.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
#komentarzusunięty