Żużel. Falubaz Zielona Góra oskarża Roberta Dowhana. Senator blokuje pomoc dla klubu

Newspix / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Robert Dowhan
Newspix / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Robert Dowhan

Falubaz Zielona Góra to kolejny klub żużlowy, który musi walczyć o przetrwanie w dobie pandemii koronawirusa. Prostym sposobem na uratowanie spółki byłoby jej dokapitalizowanie. Na to nie zgadza się jednak Robert Dowhan.

Kluby rywalizujące w PGE Ekstralidze znalazły się na krawędzi. To efekt pandemii koronawirusa, przez którą rozgrywki w czerwcu ruszą przy pustych trybunach. Dla ośrodków żużlowych oznacza to milionowe straty. Na dodatek kryzys gospodarczy uderzy w sponsorów, którzy najpewniej ograniczą wydatki na sport.

Ekstraligowi działacze robią wszystko, by utrzymać zarządzane przez siebie spółki przy życiu. W czwartek specjalna narada odbyła się u szczytach władzy Falubazu Zielona Góra. W trakcie jej trwania Stanisław Bieńkowski, prezes firmy Stelmet S.A., zaproponował dokapitalizowanie spółki. Inicjatywę szybko poparł prezydent miasta Janusz Kubicki.

Tyle że "nie" powiedział Robert Dowhan, były prezes Falubazu i jeden z jego udziałowców. "Wobec tego sprzeciwu Roberta Dowhana, Stanisław Bieńkowski wystąpił z kolejną propozycją dla akcjonariuszy, która wiązała się z wpłatą na rzecz ZKŻ SSA o połowę mniejszej kwoty. Prezydent na takie rozwiązanie także wyraził zgodę. W tym przypadku ponownie nie było zgody Roberta Dowhana" - ogłosił w czwartek klub na swoim Facebooku.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Cugowski: Żużel jest sportem, który powinien najszybciej wrócić na stadiony

Trudno ocenić, o co w tym wszystkim chodzi. Dowhanowi, jako autorowi odrodzenia Falubazu, powinno zależeć na przyszłości klubu i zapewnieniu mu finansowej stabilności. Brak porozumienia akcjonariuszy w Zielonej Górze może wpędzić zasłużony ośrodek żużlowy w nie lada kłopoty.

"W tym miejscu dziękujemy Prezesowi firmy Stelmet S.A. i Prezydentowi Miasta Zielona Góra za chęć pomocy i podjęcie niezbędnych kroków w celu unormowania kondycji finansowej naszego zielonogórskiego klubu. O dalszych decyzjach będziemy Państwa informować w kolejnych komunikatach" - dodał Falubaz w oświadczeniu.

Konflikt Dowhana z Bieńkowskim miał swój początek kilka miesięcy temu, gdy prezes firmy Stelmet S.A. optował za tym, by miasto weszło do spółki Falubaz i wspomogło w ten sposób finansowo klub. - Nasze relacje nie są najlepsze, ale nie są jakieś złe - mówił w sierpniu Dowhan w "Magazynie Bez Hamulców".

Czytaj także:
Plan Wilków nie wypali. eWinner 1. Liga bez Krosna
Leon Madsen dogadał się z Eltrox Włókniarzem

Komentarze (46)
avatar
Irbin
2.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Frakcja polityczna nie ma tu nic do rzeczy. To zwykły The_Bill jest. 
avatar
speed01
1.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Komentarz usunięty przez niemieckiego cenzora z WP, bo napisałem, że Dowhan jest z PO, a PO jak wszyscy wiemy = sok z buraka... "Wolne media" buahahahahahahaha... 
avatar
Piter ZG
1.05.2020
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Zagrywka typowa dla PeOwca,czyli wszystko na NIE!!! 
avatar
wielkopolska.unia.l.
1.05.2020
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Ale co można wymagać od polityka PO. 
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
1.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dowhanowi nie po drodze z nowymi władzami klubu to i kłody rzuca.