Majówka to okres, gdy wiele osób chce odpocząć od codziennych obowiązków, ale w Eltrox Włókniarzu Częstochowa wzięli się do ostrej pracy. Po tym jak osiągnięto porozumienie co do startów z Pawłem Przedpełskim, Leonem Madsenem i Fredrikiem Lindgrenem, nadszedł czas na Jasona Doyle'a.
- Mamy ciężkie czasy, musimy prowadzić trudne rozmowy z zawodnikami, natomiast Jason Doyle to kolejny zawodnik, z którym szczęśliwie doszliśmy do porozumienia. Cieszę się, że wspólnie wypracowaliśmy zadowalający obie strony kompromis - przekazał za pośrednictwem strony klubowej prezes Michał Świącik.
- Nasze cele na zbliżający się sezon się nie zmieniają. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik drużynowy - dla naszych kibiców, sponsorów oraz mieszkańców Częstochowy - dodał Świącik.
Kibice spod Jasną Górą mogli mieć największe obawy właśnie co do przynależności klubowej Doyle'a. Mistrz świata z sezonu 2017 posiada bowiem kontrakt na Wyspach Brytyjskich - związany jest ze Swindon Robins. Tam też mieszka na co dzień. Istniało zatem ryzyko, że Doyle nie tyle nie zgodzi się na obniżone stawki kontraktowej, co konieczność życia przez kilka miesięcy w Polsce.
Osiągnięcie porozumienia z Australijczykiem sprawia, że Eltrox Włókniarz zachował w składzie swoje trzy główne filary. Trio Doyle, Lindgren i Madsen powinno wywoływać ból głowy u szkoleniowców przeciwnych drużyn.
Z podstawowego składu "Lwów" zgodę na jazdę za mniejsze pieniądze wyrazić musi już tylko Rune Holta.
Świetna informacja na kończący się weekend. @Jasondoyle43 zostaje. Klub i zawodnik doszli do porozumienia#KochamWlokniarz #BialoZielonaRodzina
— WłókniarzCzęstochowa (@CKM_Wlokniarz) May 1, 2020
Czytaj także:
Plan Wilków nie wypali. eWinner 1. Liga bez Krosna
Leon Madsen dogadał się z Eltrox Włókniarzem
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Cugowski: Żużel jest sportem, który powinien najszybciej wrócić na stadiony