Żużel. Eltrox Włókniarz Częstochowa ma pięciu kandydatów na gościa. Listę otwiera Miedziński, ale z nim jest kłopot

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Adrian Miedziński

Włókniarz jeszcze nie zakontraktował gościa, ale ma konkretne pomysły i co najmniej pięć mocnych typów. Klub chciałby przede wszystkim Adriana Miedzińskiego, ale ten ma sporo ofert, więc raczej wygra jedna z opcji awaryjnych.

Eltrox Włókniarz Częstochowa chce mieć gościa z niższej ligi, ale dotąd nikogo nie zakontraktował. To znaczy, mile widziany byłby w Częstochowie Adrian Miedziński, który po dwóch latach jazdy pod Jasną Górą wrócił do eWinner Apatora Toruń. Jednak Miedziński ma sporo ofert. Kusi go Betard Sparta Wrocław, która może potrzebować seniora w razie zawieszania za złamanie procedury antydopingowej przez Maksyma Drabika. Miedziński, w Sparcie bez Drabika, mógłby liczyć na wiele startów. We Włókniarzu niekoniecznie.

Częstochowianie swoich kandydatów na gościa uprzedzają, że będą startować wyłącznie na wypadek choroby lub kontuzji któregoś z zawodników. Włókniarz chce, żeby żużlowcy będący obecnie w kadrze mieli spokojną głowę. A to oznacza, że taki gość, jeśli drużyny nie dopadnie pech, zakończy sezon bez choćby jednego startu w PGE Ekstralidze. We Włókniarzu słyszymy co prawda, że jak któryś z zawodników pojedzie pięć słabych spotkań z rzędu, to może być zmiana, ale to raczej mało realne. Zresztą to żadna gwarancja. A już na pewno nie taka, na którą mógłby się skusić Miedziński.

A jeśli nie Miedziński, to kto? Włókniarz będzie przede wszystkim szukał wśród wychowanków jeżdżących w innych klubach. Chodzi o Michała Gruchalskiego z Unii Tarnów oraz Oskara Polisa i Huberta Łęgowika z OK Bedmet Kolejarza Opole. Na liście jest też były zawodnik Włókniarza Damian Dróżdż. To cztery najpoważniejsze opcje na wypadek, gdyby nie wyszło z Miedzińskim. Kibice w Częstochowie chyba się ucieszą.

Dodajmy, że możliwość wypożyczenia dwóch zawodników niższych lig i umożliwienie im startowania na zasadach gościa wprowadzono w tym sezonie w związku z koronawirusem. Władze ligi chciały zabezpieczyć kluby na wypadek, gdyby któryś zawodnik wypadł z powodu zakażenia.

Czytaj także:
Sąd nad Pawlickim. Za chwilę znowu będzie tym jedynym
Ludzie ze Stali pokonali koronawirusa

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

Komentarze (7)
avatar
darek pe
18.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
#komentarzusunięty 
jaro1
18.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Wszyscy nie mają kasy a ci chcą jeszcze pożądanego rezerwowego przy takim drogim już składzie?! Dziadki w granatowych marynarkach chyba znowu nie chcą widzieć jakiś chachmentów?! Za rok znowu Czytaj całość
avatar
wlokniarz_czwa_1946
18.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pozwólcie ludziom wejść na stadiony! Jest jeszcze czas, żeby pozwolić ludziom samemu zdecydować czy chcą iść na mecz czy nie! 
avatar
simon68
18.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
# Ostafinski czas na zmiany 
avatar
idek1702
18.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miedziński odszedł a jak odszedł to coś musiało zgrzytnąć , jeśli już to do Spartan a Spartanie to waleczni byli zawsze , tam by pasował .