Wiadomo, że rozgrywki ligi szwedzkiej nie ruszą w czerwcu - na tę chwilę mecze zaplanowane do końca przyszłego miesiąca zostały odwołane. Jacob Thorssell przyznał, że był przygotowany na taką sytuację.
- Oczywiście, byłem gotowy do jazdy w czerwcu, ale w mojej głowie pojawiły się myśli, że nic z tego nie będzie - powiedział Thorssell w rozmowie z "Vimmerby Tidning".
W oczekiwaniu na rozpoczęcie sezonu Szwed poszedł do pracy, od kilku tygodni pracuje w firmie dekarskiej. Głód żużla jest u niego coraz większy. Pozostaje mu jedynie jazda w treningach.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams
Thorssella zapytano, czy zerwałby umowę z Dackarną Malilla, aby skupić się na jeździe w polskiej lidze w sezonie 2020 w barwach Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
- Finansowo nie byłoby korzystnie, aby wynająć mieszkanie w Polsce i jeździć tylko w jednej lidze. W normalnych warunkach wynagrodzenie byłoby wyższe niż w Elitserien, ale z powodu obecnej sytuacji płace zostały zmniejszone - skomentował.
- Moim celem jest jazda w obu krajach - zakończył Thorssell. Jednocześnie podkreślił, że nie sądzi, aby rozgrywki w Wielkiej Brytanii odbyły się w tym roku. Przypomnijmy, że Szwed ma także kontrakt z Wolverhampton Wolves.
Czytaj także:
- Wydatki Włókniarza na miniżużel idą w setkach tysięcy złotych. Prac dogląda Sławomir Drabik
- Szykują się, by powiedzieć zawodnikom: chcesz jechać w Polsce, o innej lidze zapomnij