Żużel. 1500 kibiców uratuje SpecHouse PSŻ Poznań. Prezes mówi, że to ogromna różnica w budżecie

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Eduard Krcmar, Marcin Nowak
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Eduard Krcmar, Marcin Nowak

Im niższa liga, tym wpływy ze sprzedaży biletów mają większe znaczenie. SpecHouse PSŻ Poznań będzie mógł ich sprzedać około 1250. - Być może dzięki temu przetrwamy - mówi nam prezes Arkadiusz Ładziński.

W piątek premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że już wkrótce stadiony będą mogły zostać zapełnione przez kibiców w 25 proc. Jeśli takie wytyczne zostaną utrzymane do startu drugiej ligi (początek sierpnia), to SpecHouse PSŻ Poznań najprawdopodobniej zdoła odjechać sezon i zamknąć budżet. - Premier przekazał nam naprawdę wspaniałe wieści - mówi prezes Arkadiusz Ładziński.

- 25 proc. stadionu to w Poznaniu ponad 1500 kibiców. Do tej pory nasze średnia wynosiła ponad 3000 widzów. Wcześniej sprzedaliśmy 250 karnetów, więc do rozdysponowania zostaje 1250 miejsc. Zastrzyk finansowy będzie i tak spory. To może być różnica, która spowoduje, że zwyczajnie przetrwamy. Ten rok nie będzie jednak i tak łatwy - tłumaczy szef poznańskiego klubu.

Na jakich zasadach PSŻ chce przeprowadzić sprzedaż 1250 wejściówek? - Na pewno nie będzie licytacji. Raczej zastosujemy zasadę kto pierwszy, ten lepszy. Uważamy, że takie rozwiązanie jest sprawiedliwsze - podkreśla Ładziński i dodaje, że nie planuje ponownego otwarcia sprzedaży karnetów.

- Plan jest taki, żeby sprzedawać bilety od razu na wszystkie mecze. Chcemy nagrodzić bonusem tych, którzy kupią więcej wejściówek. Oczywiście, największe profity będą mieć i tak posiadacze karnetów - podsumowuje.

Zobacz także:
Tatuażysta żużlowców wstaje z grobu
MrGarden GKM ofiarą wandalizmu!

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill

Źródło artykułu: