Żużel. Rozwiązanie sprawy Drabika po wakacjach? Trybunał mówi o grze na czas
Pełnomocnik Maksyma Drabika miał się pilnie odwołać od wyroku POLADA do Trybunału Arbitrażowego przy PKOl. Wciąż tego nie zrobił. - I już nie ma szans na rozpatrzenie sprawy przed startem ligi - mówi rzecznik Trybunału.
- Mecenas zawodnika jest bardzo doświadczony w tego rodzaju sprawach, więc najwyraźniej nie zależy mu na czasie - mówi nam rzecznik prasowa Trybunału Romana Troicka-Sosińska. - Sekretariat jest tak ustawiony, że ma błyskawicznie przekazać informację, gdyby pojawiło się pismo w sprawie pana Drabika. Nic jednak dotąd nie dostaliśmy.
Pismo od mecenasa Drabika powinno wpłynąć najpóźniej 4 czerwca o północy. W myśl przepisów odwołanie od wyroku POLADA trzeba złożyć w terminie 21 dni od otrzymanie pisemnej decyzji. Tę wydano 13 maja, a 21 dni liczy się od następnego dnia po otrzymaniu decyzji. - I jeśli 4 czerwca otrzymamy pismo, to jesteśmy w stanie do końca miesiąca się zebrać i wydać wyrok - komentuje rzecznik Trybunału.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason CrumpJeśli jednak pełnomocnikowi żużlowca będzie zależało na tym, by opóźnić proces, to ma takie możliwości. - W pewnym momencie sekretarz prosi o uiszczenie wpłaty za wpis do rejestru spraw. Wpłata jest wielokrotnością najniższej średniej krajowej. Tutaj adwokat może poprosić o zmniejszenie kwoty, a wszystko musi się odbywać listownie, co znaczy, że wtedy rozwiązanie sprawy przeciągnie się do końca wakacji - dodaje pani rzecznik.
Dla Drabika takie przeciąganie sprawy będzie o tyle korzystne, że będzie mógł startować w lidze. POLADA już zapowiedziała, że nie zrobi żadnego ruchu, zanim nie wypowie się Trybunał. Jeśli więc zawodnik poradzi sobie z takim obciążeniem, jak jazda z wiszącą nad nim sprawą ewentualnej kary za naruszenie procedury antydopingowej, to skorzysta on i jego klub. POLADA zapowiedziała bowiem już także, że jeśli stanie się tak, że Drabik wystartuje i zdobędzie punkty, to nie zostaną one potem anulowane.
Oczywiście Drabik prędzej czy później będzie musiał odpowiedzieć za złamanie procedury. Jeśli wyrok zapadnie we wrześniu i będzie to roczne zawieszenie, wówczas straci sezon 2021. Może jednak zdarzyć się i tak, że Trybunał Arbitrażowy PKOl uzna, iż POLADA niesłusznie odrzuciła wniosek o wsteczne TUE. To zamknęłoby temat. Wtedy już nie byłoby procesu przed POLADA, a zawodnikowi nie groziłoby zawieszenie.
Czytaj także:
Tatuażysta żużlowców wstaje z grobu: uśmiercili mi branżę, a u mnie bezpieczniej niż u dentysty
PGE Ekstraliga złożyła pismo o jazdę bez kibiców, choć to się nie opłaca
Follow @ostafinski
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>