Żużel. Ipswich Witches czeka na zielone światło. "W skróconym sezonie nie będzie miejsca na błędy"

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Crump
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Crump

Wiele wskazuje na to, że sezon w Wielkiej Brytanii rozpocznie się w sierpniu. Na start niecierpliwie czeka drużyna Jasona Crumpa - Ipswich Witches.

W tym artykule dowiesz się o:

Pandemia koronawirusa sprawiła, że w tym sezonie odjechano w Wielkiej Brytanii zaledwie jedne zawody. 14 marca w Scunthorpe odbył się turniej Ben Fund Bonanza. Później zmagania zawieszono.

Kilkukrotnie przesuwano planowany start rozgrywek, a ostatnie doniesienia mówią o tym, że zawodnicy powrócą do rywalizacji w sierpniu. Jazdy nie może doczekać się drużyna Ipswich Witches.

- Wszyscy nasi zawodnicy z niecierpliwością czekają na ściganie i ciężko pracują, aby utrzymać wysoką formę. Rzucą wszystko, kiedy dostaną zielone światło na jazdę. W skróconym sezonie nie będzie miejsca na błędy, więc muszą być cały czas gotowi - powiedział promotor Ipswich Witches, Chris Louis, w rozmowie z portalem speedwaygb.co.

Blisko połowa zawodników "Wiedźm" przebywa aktualnie poza Wielką Brytanią. Dla szefa klubu nie stanowi to jednak problemu.

- Zarówno Jason Crump, jak i Jake Allen, są obecnie w swoich domach w Australii, natomiast Nicolas Covatti przebywa z rodziną we Włoszech. Wszyscy jednak zapewnili, że chętnie wrócą i będą ścigać się dla "Wiedźm" - zakończył Louis.

Oprócz nich w składzie Ipswich Witches znajdują się jeszcze Brytyjczycy Drew Kemp i Daniel King, Australijczyk Cameron Heeps oraz Duńczyk Nicolai Klindt, związany także z Arged Malesa TŻ Ostrovia.

Czytaj także:
Rodzina Sullivanów w Australii. Przeżyli pożary, powódź i koronawirusa. Przez jeden dzień byli odcięci od świata
Tylko jedna sprawa może przeszkodzić Drabikowi w odjechaniu sezonu 2020

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason Crump

Komentarze (0)