Żużel. MrGarden GKM nie skreśla Przemysława Pawlickiego. Dobijanie zawodnika nie ma sensu, trzeba mu pomóc
Przemysław Pawlicki rozpoczął sezon 2020 w fatalnym stylu. Czy w Zielonej Górze dostanie szansę od pierwszego wyścigu? Tak. Dobijanie zawodnika nie ma sensu, w klubie zdają sobie sprawę, że trzeba mu pomóc.
Podopieczni Roberta Kempińskiego chcą wygrać wyjazdowe starcie z RM Solar Falubazem Zielona Góra. Postawa Pawlickiego może okazać się kluczowa. - Celem każdego zespołu jest uzyskanie jak najlepszego wyniku. Wszyscy chcą wygrywać, ale sport rządzi się swoimi prawami. Wyniki na stadionach są nieobliczalne, nie pamiętam takich rozstrzygnięć. Przemek po wtorkowym meczu został w Grudziądzu. W środę długo trenował i pracował przy sprzęcie ze swoimi mechanikami. Mamy nadzieję, że coś znaleźli. Pod koniec treningu był zadowolony - dodaje.
To specyficzny rok. Rozgrywki rozpoczęły się z ponad dwumiesięcznym opóźnieniem, a w dodatku teraz psikusa robi pogoda. Wszystkie trzy mecze MrGarden GKM-u zostały przełożone. - Na wszystko mamy wpływ, ale nie na pogodę. Nikt nie może się z tym pogodzić. Jak była piękna pogoda, to nie mogliśmy jechać. Musimy przyzwyczaić się, że pogoda płata nam różne figle, a zawodnicy muszą przygotować się do tego mentalnie. Na szczęście jest jeszcze dużo czasu, żeby pojechać spotkania - przyznaje nasz rozmówca.
ZOBACZ WIDEO Kibice są w błędzie, nie wolno zwolnić Chomskiego. Thomsen mówi, że to najlepszy trener, jakiego miałGrudziądzanie mają wielkiego pecha. Trwa trzecia kolejka, a oni nie odjechali jeszcze żadnego spotkania zgodnie z planem. - Kiedy trzy mecze GKM-u z rzędu nie odbyły się w pierwotnym terminie? Moja pamięć tak daleko nie sięga w tym temacie. Dwa spotkania przesunięto dzień wcześniej, co jest istotne - zaznacza.
Nicki Pedersen i Kenneth Bjerre przebywają w Grudziądzu od poniedziałku. Do swojego kraju wrócą dzień później. Walizki powinni pakować już po sobotnim pojedynku w Zielonej Górze. - W przypadku wyjazdu zawodników zagranicznych, klub musi poinformować o tym podmiot zarządzający, czyli Ekstraligę. Po powrocie do Polski jest przeprowadzany test, a następnie trzeba przekazać wyniki do Ekstraligi. Duńczycy przyjechali w poniedziałek rano - o godzinie 8:00 mieli wykonane testy, a popołudniu otrzymaliśmy wyniki - wyjaśnia Cichoracki.
Pawlicki wystąpi od pierwszego wyścigu, jednak nie oznacza to, że w drużynie nie dojdzie do żadnej zmiany. Wygląda na to, że debiutu w PGE Ekstralidze doczeka się Denis Zieliński. - Najprawdopodobniej pojedzie Denis. Wszystko zależy od dyspozycji dnia, trener może podjąć decyzję dosłownie w ostatniej chwili. Ma takie prawo, ale z tego co wiem, to w Zielonej Górze wystartuje Zieliński - kończy członek rady nadzorczej w MrGarden GKM-ie.
Zobacz także: Żużel. Przemysław Pawlicki został odstawiony już po dwóch wyścigach. Robert Kempiński: Moi zawodnicy sami się zmieniają
Zobacz także: Żużel. Przegląd tygodnia oczami kibiców. Moje Bermudy Stal zbita na kwaśne jabłko. PGG ROW przez chwilę nawiązał walkę
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>