Żużel. Krakowiak i Żyto zadowoleni, że udało zdobyć się dwa cenne punkty

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Stelmet Falubaz Zielona Góra / Na zdjęciu: Piotr Żyto
Materiały prasowe / Stelmet Falubaz Zielona Góra / Na zdjęciu: Piotr Żyto
zdjęcie autora artykułu

Norbert Krakowiak i Piotr Żyto nie kryli satysfakcji, że udało się zapomnieć o ostatniej klęsce na własnym torze i zdobyć kolejne dwa duże punkty. Oto co mieli do powiedzenia po spotkaniu.

Norbert Krakowiak w wygranym meczu z MrGarden GKM-em Grudziądz, zaliczył całkiem udany występ. Zwyciężył w biegu z seniorami i nie przywiózł ani jednego zera, co przy tak wyrównanym spotkaniu jest niezwykle istotne.

- W końcu były wielkie emocje przy W69, bo ostatni mecz zbyt wielu nie dostarczył, chyba, że tych negatywnych. Było trochę nerwów po tym ostatnim, kiepskim spotkaniu, dlatego dziś takie zwycięstwo cieszy. Mamy 4 punkty i teraz spokojnie możemy przygotowywać się do kolejnego meczu wyjazdowego. Na pewno to duża ulga. Tradycyjnie coś mi nie poszło w biegu juniorskim, ale za to udało się zakończyć bieg z seniorami z trójką - mówił Krakowiak dla Falubaz TV.

Swoimi spostrzeżeniami podzielił się także menadżer RM Solar Falubazu Zielona Góra, który nie krył zadowolenia ze zwycięstwa.

ZOBACZ WIDEO Strata Maksyma Drabka byłaby dużym ciosem dla Sparty, ale jest plan B

- Cieszę się z wygranej. Rollercoaster w wykonaniu moich zawodników, ponieważ Michael Jepsen Jensen tydzień temu bez punktów, dziś zdobywa dziesięć, młodzieżowcy też pojechali fajnie, jedynie kapitan trochę gorzej, jednak mamy kolejne 2 duże punkty i to jest najważniejsze - powiedział Piotr Żyto.

Choć drużyna z Winnego Grodu prowadziła przez całe spotkanie, to do samego końca musiała walczyć o wygraną, bowiem GKM nie odpuszczał i trzymał się blisko.

- Chciałem wszystko załatwić w 14. biegu, dlatego postawiłem w nim na Martina Vaculika. Myślałem, że chłopaki wygrają ten bieg chociaż 4:2, jednak plan nie wypalił. Na szczęście Patryk z Michaelem poradzili sobie, choć przyznam, że po starcie 15. biegu byłem załamany, tak jak chyba wszyscy na trybunach, jednak zawodnicy pokazali klasę i wygrali ten mecz - stwierdził.

Zobacz także: Vaclav Milik: Nie dostrzegam w naszej drużynie napiętej atmosfery. Każdy jest do pokonania i Stal też! [WYWIAD]

Zobacz także: Żużel. Marek Cieślak ma 70 lat: nie piszcie o moich urodzinach, bo złapię doła 

Źródło artykułu:
Komentarze (0)