Żużel. Kłótnia o gościa w PGE Ekstralidze. Miał pomóc w czasach pandemii, a zamiast tego są nadużycia?
W tym sezonie kluby PGE Ekstraligi mogą posiłkować się gościem z niższych lig. Rozwiązanie miało pomóc w czasach pandemii. Rzecz w tym, że na razie ma to niewiele wspólnego z rzeczywistością. Gość stał się lekarstwem na słabą formę części zawodników.Od niektórych działaczy usłyszeliśmy już, że wprowadzenie tego przepisu było błędem. - A ja nie widzę w tym nic złego - mówi nam Krzysztof Cegielski. - Pandemia koronawirusa była tylko jednym z argumentów i to takim, który najbardziej działał na wyobraźnie. To fakt, że nikt nie zachorował, ale moim zdaniem wykorzystywanie gościa w sposób, który widzimy obecnie, było łatwe do przewidzenia. Nie nazywałbym tego jednak nadużyciem. O ogromnym wpływie na losy rywalizacji też trudno mówić, bo przecież do PGE Ekstraligi trafiają żużlowcy z niższych lig - dodaje.
Cegielski uważa, że nic wielkiego się nie dzieje, ale nie wszyscy mają takie zdanie. Zupełnie inaczej kwestię gościa w PGE Ekstralidze ocenia były menedżer Get Well Toruń Jacek Gajewski. - Dla mnie to zwykłe nadużywanie przepisu - mówi. - Przesłanie było jasne. Gość to rozwiązanie na jeden sezon, bo mamy koronawirusa i mogą zaistnieć szczególne okoliczności. Składy miały być uzupełniane, jeśli dojdzie do wydarzeń losowych. Koronawirus to jedno z zagrożeń, ale poza tym rozgrywki toczą się szybko. Nie ma przerw i jeśli komuś przytrafiłaby się kontuzja, to skutki mogłyby być opłakane dla klubu. Wtedy działacze mieli sięgać po gościa - tłumaczy Gajewski.
- Tymczasem gość nie jest teraz odpowiedzią na koronawirusa, ale lekarstwem na słabą formę niektórych zawodników. Drużyny, które mają problemy, sięgają do niższej ligi. To widać przede wszystkim na przykładzie Betard Sparty i Stali Gorzów. Nie o to chodziło i mam nadzieję, że ten zapis za rok zniknie z regulaminu - podsumowuje Gajewski.
Zobacz także:
Za przerwany mecz w Gorzowie zawodnicy nie dostaną ani grosza?
Apator Toruń i misja "PGE Ekstraliga"
ZOBACZ WIDEO Dudek: Jakbym miał 100 tysięcy dolarów, dałbym Anderssonowi, żeby wrócił
-
banc Zgłoś komentarz
szybkość uruchomienia gości w kilku klubach. Decyzje poszły błyskawicznie. Osobiście zostawiłbym ten przepis na stałe. W tej chwili ambitniejsi zawodnicy decydują się na podpisanie kontraktów z klubami e-ligi i marnują cały sezon czekając na szansę. A tak mogliby normalnie jeździć w I-lidze i czasami wskakiwać do składu e-ligi. Co więcej podniosłoby to poziom pierwszej ligi. Trzeba też pamiętać, że normalnie nie ma takich składów jak ma Apator. Zamieńcie sobie ROW z Apatorem i zastanówcie się, którzy zawodnicy byliby tak rozchwytywani jako goście. -
RECON_1 Zgłoś komentarz
Ten rok gosc moze byc,ale mam nadzieje ze nikomu nie wpadnie do lba utrzymanie go w przyszloscci. -
MK Zgłoś komentarz
i instytucja gościa nic w tym zakresie już nie zmienia. -
Łukasz Gromanowski Zgłoś komentarz
złotówa jeździłaby w obu ligach. -
smierctyfusomtorun Zgłoś komentarz
spalili trafo i mysla ze ich nic nie ominie zadna kara , jeb,,, gorzow ,,,,, walkower i - 2 punkty ,,, -
smierctyfusomtorun Zgłoś komentarz
spadac cieniasy , a nie jechac z gosciem menty falszywe ,, gorzow do 2 ligi ,,, wypad -
Eda Unia Zgłoś komentarz
W 100% zgadzam sie z Panem Jackiem -
ajaxjax Zgłoś komentarz
nie flaki z olejem. Kto zabrania innym klubom zapraszać gości na mecz? Niech każdy klub korzysta ile wlezie a wtedy widowicho murowane. -
ADASOS Zgłoś komentarz
@dawidZG: To w Poznaniu tak naciskali ze stękaniem, by za Lindbaecka jechał Walasek ? A słychać było aż w Z.G. -
Stelmet_Falubaz Zgłoś komentarz
Dlatego regulaminy powinny być pisane przez mądrych ludzi a nie na kolanie. -
dawidZG Zgłoś komentarz
dysponujemy od początku... Jako kibic byłbym lekko rozgoryczony i nieważne, że miałoby to uratować wynik. -
Nίghtmare Zgłoś komentarz
@-STAN-: ja pszestałem zadawać podobne pytanie w momencie gdy zobaczyłem ... ciebie -
Qupashitu Zgłoś komentarz
Gość /ratunku!/ powinien być używany tylko w momencie, kiedy dany klub nie ma zawodnika na uzupełnienie składu meczowego, nie licząc juniorów. I tyle w temacie.