Ocenę menedżerów zaczynamy od Rybnika i dwóji dla Lecha Kędziory. Taktycznie może źle to nie wyglądało, ale na pewno razi brak siódmego startu dla Roberta Lamberta. Pewnie to był zabieg celowy, bo i tak niewiele by to zmieniło w wyniku.
W każdym razie można mieć wątpliwość, czy rybnicki tor rzeczywiście pomógł drużynie. Wystarczy spojrzeć w dorobek punktowy Siergieja Łogaczowa czy Vaclava Milika. Piotr Baron, już tradycyjnie, z najwyższą oceną. Pewna wyjazdowa wygrana i odpowiednie gospodarowanie zasobami drużyny. Nic dodać, nic ująć.
We Wrocławiu zdrzemnął się Robert Kempiński, który pierwszą rezerwę taktyczną uruchomił dopiero w biegu dwunatym. Trochę za późno, szczególnie gdy trzeba było gonić wynik. Menedżer powinien też w końcu odbyć męską rozmowę z Nickim Pedersenem. Duńczyk przeszkadza kolegom na torze, a argumentów sportowych (przynajmniej we Wrocławiu) zbyt wielu nie dał. Dwója dla Kempińskiego.
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Dwa lata w pierwszej lidze mi nie zaszkodziły
Jego oponent, Dariusz Śledź, dostaje piątkę. Do ideału ciągle brakuje, ale jego drużyna jechała znacznie lepiej niż we wcześniejszej kolejce z RM Solar Falubazem Zielona Góra. Na plus powrót do składu Przemysława Liszki, który spisał się całkiem nieźle.
Idźmy dalej. Marek Cieślak tym razem jedynie z trójką. Nie wszystkim jego zawodnikom pasował częstochowski tor. To raz, a dwa być może można było zaryzykować i dać nieco mniej szans Jasonowi Doyle'owi. Nie jest prosto zmieniać mistrza świata, jednak znacznie lepiej wyglądał od niego choćby nawet Mateusz Świdnicki. Poza tym trafione rezerwy taktyczne, jednak wynik jest bezwzględny. Szczególnie w meczu u siebie.
Maciej Kuciapa, który zastępował Jacka Ziółkowskiego, spisał się bez zarzutów. Nie miał zbyt wiele pracy, ale jego drużyna po prostu świetnie jechała. Czasami nie trzeba zbyt wiele robić, aby zasłużyć na najwyższą ocenę. Brawo!
I na koniec bierzemy pod analizę derby lubuskiego. Szóstka dla Piotra Żyto. Doświadczony szkoleniowiec ogarnął zielonogórski tor, który wreszce wyglądał na atut miejscowych. Poza tym praca bez zarzutów. Stanisław Chomski z kolei dostaje czwórkę. Szykowało się na katastrofę, ale menedżer sprawnie uruchomił rezerwy taktyczne i wynik nie wygląda źle. W każdym razie ciągle ma sporo nierozwiązanych problemów na swojej głowie.
Ranking menadżerów PGE Ekstraligi 2020:
Miejsce | Trener/Menedżer | Klub | Średnia not |
---|---|---|---|
1. | Piotr Baron | Fogo Unia Leszno | 5,80 |
2. | Marek Cieślak | Eltrox Włókniarz Częstochowa | 5,00 |
3. | Piotr Żyto | RM Solar Falubaz Zielona Góra | 4,4 |
4-5. | Dariusz Śledź | Betard Sparta Wrocław | 4,20 |
4-5. | Jacek Ziółkowski/Maciej Kuciapa | Motor Lublin | 4,20 |
6. | Robert Kempiński | MrGarden GKM Grudziądz | 3,40 |
7-8. | Lech Kędziora | PGG ROW Rybnik | 3,00 |
7-8. | Stanisław Chomski | Moje Bermudy Stal Gorzów | 3,00 |
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
CZYTAJ TAKŻE: Żużel. W niedzielę meczu Stal - Sparta nie będzie. Rozgrywka z prądem i Holderami w tle
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Żużel. Marek Cieślak: Dawno nie widziałem tak zdenerwowanego zawodnika jak Doyle [WYWIAD]