"Przed 10 dniami wykonano mi rentgen ramienia, a przed 3 dniami miałem kolejne prześwietlenia w szpitalu Whitehaven. Lekarze powiedzieli, że nic mi nie jest! Jestem zatem supermanem albo zostałem oszukany" - napisał w poniedziałek na Twitterze Daniel Bewley, który w PGE Ekstralidze reprezentuje barwy Betard Sparty Wrocław.
To właśnie wrocławski klub informował przed paroma dniami, że Bewley miał wypadek na rowerze, wskutek którego doszło u niego do złamania łopatki. W efekcie 21-letni zawodnik nie pojawił się w kadrze drużyny na piątkowy mecz z PGG ROW-em Rybnik.
Nowa diagnoza lekarzy pozwoli Bewleyowi w szybkim powrocie na tor. Brytyjczyka czeka jednak nie lada zadanie, bo odzyskanie miejsca w składzie Betard Sparty nie będzie proste. Wrocławianie ściągnęli bowiem w charakterze "gościa" Chrisa Holdera. Mistrz świata z sezonu 2012 dobrymi występami sprawił, że Bewley przestał dostawać szansę jazdy w najlepszej lidze świata.
Bewley do tej pory wystąpił w siedmiu wyścigach w Betard Sparcie. Zdobył w nich tylko jeden punkt, co daje mu średnią biegową na poziomie 0,286. Młody Brytyjczyk przed sezonem trafił do stolicy Dolnego Śląska z PGG ROW-u Rybnik.
Hears a ct scan on my shoulder 10 days ago, had some more scans at Whitehaven hospital 3 days ago and they told me there’s nothing wrong! Ether I’m superman or I got fobbed off pic.twitter.com/Xs44woYKro
— Daniel Bewley (@DanBewley) July 27, 2020
Czytaj także:
Będzie kara dla prezesa Moje Bermudy Stali Gorzów
Przemysław Termiński krytykuje Moje Bermudy Stal Gorzów
ZOBACZ WIDEO Niebezpieczne upadki w meczu GKM - Stal! Kronika 7. kolejki PGE Ekstraligi