Żużel. Daniel Bewley został oszukany? U Brytyjczyka nie doszło do złamań

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Daniel Bewley
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Daniel Bewley

Przed kilkoma dniami Betard Sparta Wrocław poinformowała, że Daniel Bewley złamał łopatkę wskutek wypadku na rowerze. Brytyjczyk przeszedł badania w ojczyźnie, które wykazały, że... nic mu nie jest.

"Przed 10 dniami wykonano mi rentgen ramienia, a przed 3 dniami miałem kolejne prześwietlenia w szpitalu Whitehaven. Lekarze powiedzieli, że nic mi nie jest! Jestem zatem supermanem albo zostałem oszukany" - napisał w poniedziałek na Twitterze Daniel Bewley, który w PGE Ekstralidze reprezentuje barwy Betard Sparty Wrocław.

To właśnie wrocławski klub informował przed paroma dniami, że Bewley miał wypadek na rowerze, wskutek którego doszło u niego do złamania łopatki. W efekcie 21-letni zawodnik nie pojawił się w kadrze drużyny na piątkowy mecz z PGG ROW-em Rybnik.

Nowa diagnoza lekarzy pozwoli Bewleyowi w szybkim powrocie na tor. Brytyjczyka czeka jednak nie lada zadanie, bo odzyskanie miejsca w składzie Betard Sparty nie będzie proste. Wrocławianie ściągnęli bowiem w charakterze "gościa" Chrisa Holdera. Mistrz świata z sezonu 2012 dobrymi występami sprawił, że Bewley przestał dostawać szansę jazdy w najlepszej lidze świata.

Bewley do tej pory wystąpił w siedmiu wyścigach w Betard Sparcie. Zdobył w nich tylko jeden punkt, co daje mu średnią biegową na poziomie 0,286. Młody Brytyjczyk przed sezonem trafił do stolicy Dolnego Śląska z PGG ROW-u Rybnik.

Czytaj także:
Będzie kara dla prezesa Moje Bermudy Stali Gorzów
Przemysław Termiński krytykuje Moje Bermudy Stal Gorzów

ZOBACZ WIDEO Niebezpieczne upadki w meczu GKM - Stal! Kronika 7. kolejki PGE Ekstraligi

Źródło artykułu: