Żużel. Motor - Unia. Jarosław Hampel z piekła do nieba. Zdradził, co było kluczem do metamorfozy

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel przed Matejem Zagarem
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel przed Matejem Zagarem

Jarosław Hampel po meczu w Lublinie z pewnością miał satysfakcję. Pokonał swój były zespół, w którym go nie chciano. Początek meczu nie należał jednak do trzykrotnego medalisty mistrzostw świata. Kluczem okazała się zmiana motocykla.

W pierwszych dwóch wyścigach Jarosław Hampel był wolny i zdobył zaledwie 1 punkt. Zaczął słabo, podobnie jak większość kolegów z jego drużyny, nie licząc nieomylnego Mateja Zagara. Motor przegrywał 7:17 i przeszedł metamorfozę.

- Potrzebna była zmiana motocykla. Po dwóch wyścigach pierwszy poszedł w odstawkę. Wziąłem drugi i wreszcie zacząłem jechać do przodu. Trochę tak z piekła do nieba. Początek był bezbarwny, a później była już prędkość, pomysł i dobra jazda. To pokazuje, jak ważne jest to, żeby trafić ze sprzętem - tłumaczył w mixed zonie po meczu Motoru z Fogo Unią Leszno.

Lublinianie zdawali sobie sprawę, jak trudne spotkanie czeka ich z mistrzem Polski. Pokonali jednak zespół Piotra Barona różnicą aż 10 punktów. Takie porażki Fogo Unii to rzadkość. - Doskonale wiemy, jak mocnym zespołem są moi koledzy z Unii Leszno. Zdawaliśmy sobie sprawę, jak trudne to będzie spotkanie. Dużo energii i pracy włożyliśmy w to, żeby ten mecz właśnie tak odjechać w wiadomym celu. Walczymy o awans do play-offów. To jest nasz cel nadrzędny - podkreślał na antenie Eleven Sports Hampel.

Były żużlowiec Fogo Unii Leszno komplementował swoich kolegów z obecnej drużyny. - To zwycięstwo ogromnie nas cieszy. Musieliśmy mocno się napracować, żeby wygrać ten mecz. Byliśmy drużyną. Wszyscy faktycznie punktowali. Rewelacyjnie pojechał Matej Zagar, który był bardzo szybki. Przywoził niezwykle ważne punkty. Każdy z naszej drużyny starał się walczyć - zapewniał Hampel.

Zobacz także: Stal wygrała, ale oszczędziła ROW
Zobacz także: W Gorzowie ścigania jak na lekarstwo

ZOBACZ WIDEO Czasami zdarzają się takie sytuacje, że ROW... nie ma kiedy wstawić Lamberta

Komentarze (17)
avatar
RECON_1
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To i wyjazdy by sie takie dla motoru przydaly. 
avatar
Pogromca bydła
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@Kacper.U.L: Ortografia się "panu" kłania... a "merytoryka", to także dno... 
avatar
Sinus
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jarek popraw jeszcze te wyjazdy pliiiiiiiiis 
Kim Un Yest
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jarka osobiscie bardzo lubie i cenie, swietny facet. Ale pewnych rzeczy juz nie przeskoczy..zawsze mial styl jazdy jaki kazdy widzi.. o ile kiedys to dzialalo na kazdym froncie tak dzis juz nie Czytaj całość
avatar
kros
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Hampel potraf jezdic kolo swojego komina, na wyjazdach nieistnieje