Żużel. Motor - Unia. Sajfutdinow też człowiek. Może mieć słabszy mecz, ale wyciągnie wnioski
Emil Sajfutdinow zdobył 8 punktów i 2 bonusy w sześciu startach w meczu Fogo Unii Leszno w Lublinie. Najskuteczniejszy żużlowiec PGE Ekstraligi nie wygrał ani jednego wyścigu. - Jak przyjedziemy tutaj drugi raz, będziemy mądrzejsi - powiedział.
– Dopiero drugi raz w karierze startowałem w Lublinie, ale to nie jest usprawiedliwienie. Szczerze mówiąc, jest tutaj fajny tor, bardzo specyficzny. Lubię takie ciężkie tereny, gdzie trzeba się pomęczyć i poszukać czegoś w motocyklach - mówił w mixed zonie Emil Sajfutdinow.
Fogo Unia Leszno rewelacyjnie rozpoczęła to spotkanie, bo prowadziła po czterech wyścigach 17:7, choć sam lider tej drużyny od początku nie był szybki.
ZOBACZ WIDEO Kto rządzi w parku maszyn PGG ROW-u i jaki wpływ przy ustalaniu składu ma prezes Mrozek?O ile na początku spotkania przyjezdni nie byli zaskoczeni nawierzchnią w Lublinie, to im dłużej trwał mecz, tym większe problemy sprawiało im jej prawidłowe odczytywanie i dostosowanie swoich motocykli.
- Tor faktycznie wyglądał na twardy, ale to jest specyficzna nawierzchnia. Zmieniała się w trakcie zawodów. Trzeba było pilnować i ustawień i być świadomym tego, co się zmienia. W piątek co nie zakładaliśmy, nie działało tak jak chcieliśmy. Może po dobrym początku, poszliśmy w złą stronę. Jednemu pasowało, a drugiemu nie. Zmienialiśmy, a nie dawało to efektu. Wyciągamy wnioski i mniej więcej wiemy, o co chodzi - zakończył Emil Sajfutdinow.
Zobacz także: Cztery kluby z PGE Ekstraligi chcą Australijczyka
Zobacz także: Hampel zdradził powód metamorfozy podczas meczu z Fogo Unią
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>