Żużel. Motor - Włókniarz. Sensacja w Lublinie. Wyśniony debiut Świderskiego (RELACJA)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak

Niepokonany dotąd na własnym torze Motor Lublin przegrał niespodziewanie z Eltrox Włókniarzem 39:51 i stracił nawet punkt bonusowy. Lepszego debiutu w roli trenera nie mógł sobie wymarzyć Piotr Świderski, który zastąpił w Częstochowie Marka Cieślaka.

Żużel jest piękny, a kibice kochają ten sport, także za jego nieprzewidywalność. Eltrox Włókniarz Częstochowa, ukarany niedawno walkowerem za mecz z Moje Bermudy Stalą Gorzów, skazywany był już w tym sezonie na straty. Pod Jasną Górą mieli zapomnieć o play-off. Poniedziałek jednak przyniósł tej drużynie przełom. Nie dość, że tor w Częstochowie po ostatnich perturbacjach odzyskał licencję, to na dodatek drużyna przedłużyła szanse na udział w decydującej fazie sezonu. Zespół w ciągu kilku dni przeszedł niesamowitą metamorfozę i wygrał 51:39 w Lublinie z Motorem, który był niepokonany na swoim torze.

Mało tego, do tej pory w Lublinie Fogo Unia Leszno jako jedyna ujechała 40 punktów. Włókniarz od początku jechał bardzo dobrze. Nie miał słabych ogniw. Świetnie punktował Paweł Przedpełski. Mizerny w Grand Prix Jason Doyle w deszczowych warunkach w Lublinie czuł się jak przysłowiowa ryba w wodzie.

Mecz w Lublinie był trenerskim debiutem dla Piotra Świderskiego, który zastąpił na tym stanowisku w Eltrox Włókniarzu Częstochowa, Marka Cieślaka. - Wiemy, o co jedziemy. Jedziemy o play-offy. Mamy jeszcze o co walczyć. Dopóki jest szansa, walczymy. Chcemy urwać tyle, ile się da w Lublinie. Z presją w ekstralidze trzeba sobie radzić - mówił w przedmeczowej rozmowie na antenie Eleven Sport, Piotr Świderski. Były żużlowiec i ekspert telewizyjny pewnie nie przypuszczał, że jego trenerski debiut będzie taki okazały.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga. Patryk Dudek zmierzył się z quizem!

Od pierwszych wyścigów, pomimo siąpiącego deszczu w Lublinie, kibice oglądali kapitalne ściganie. Żużlowcy Włókniarza walczyli niczym wściekłe psy, spuszczone ze smyczy. Po pierwszej serii było 13:11 dla drużyny z Częstochowy. Motor jednak nie takie straty już odrabiał w tym sezonie. W meczu z Fogo Unią Leszno przegrywał na początku meczu różnicą 10 punktów, by wygrać ostatecznie z mistrzem Polski 50:40. Tym razem nic takiego nie miało miejsca.

Po ośmiu wyścigach goście wygrywali 28:20. Sztab szkoleniowy Motoru Lublin w dziewiątym biegu desygnował do boju rezerwę taktyczną w osobie Mateja Zagara za Pawła Miesiąca. Sensacyjnie jednak Słoweniec z Grigorijem Łagutą przegrali podwójnie z Pawłem Przedpełskim i Leonem Madsenem. Przewaga Włókniarza wynosiła już 12 punktów.

- Widać, że zawodnicy Włókniarza prawidłowo odczytali warunki torowe i mają bardzo dobrze spasowane motocykle. Imponują dobrymi startami, a na dystansie też są szybcy i ciężko ich wyprzedzać. Nigdy wcześniej w tym roku nie jeździliśmy w warunkach deszczowych. Ciężko powiedzieć, czy te opady mają wpływ na naszą postawę - mówił na antenie Eleven Sports, Jarosław Hampel.

Mecz Motorowi położył Mikkel Michelsen, któremu nie pomogły nawet tureckie opony Anlas. Pozostali liderzy lublinian również nie ustrzegli się wpadek. Trudno oprzeć się wrażeniu, że nie wykorzystano dobrej jazdy Wiktor Trofimow jr, który po wygranym biegu dwunastym, powinien pojechać w trzynastym za Michelsena. Sztab szkoleniowy desygnował jednak do boju Jarosława Hampela, co okazało się niewypałem.

W zespole z Częstochowy wszyscy zasłużyli na słowa uznania. Arcyważne punkty dowiózł Rune Holta. Świetny - obok wspomnianych wcześniej Przedpełskiego i Doyle'a - był również Fredrik Lindgren, którego najwyraźniej uskrzydliły dwa finały osiągnięte we Wrocławiu podczas Grand Prix.

Eltrox Włókniarz wciąż liczy się w walce o play-offy. Motor Lublin, pomimo porażki, także jest bliski jazdy w decydującej fazie sezonu, choć skomplikował sobie sytuację w tabeli PGE Ekstraligi. Mecz w Lublinie był pięknym widowiskiem, zakończonym niespodziewanym, ale w pełni zasłużonym zwycięstwem gości.

Punktacja:

Motor Lublin - 39
9. Paweł Miesiąc - 1+1 (0,1*,-,-)
10. Grigorij Łaguta - 7+1 (3,2,0,1*,1,0)
11. Matej Zagar - 13+1 (2,2,1,3,2*,3)
12. Jarosław Hampel - 7+2 (3,1*,0,2,0,1*)
13. Mikkel Michelsen - 1 (0,0,1,-,-)
14. Wiktor Lampart - 1+1 (1*,0,w)
15. Wiktor Trofimow jr - 9 (2,2,3,2)
16. Oskar Bober - ns

Eltrox Włókniarz Częstochowa - 51
1. Leon Madsen - 9+1 (3,1,2*,0,3)
2. Paweł Przedpełski - 8+1 (1*,3,3,1,0)
3. Rune Holta - 6+1 (1,0,3,2*)
4. Jason Doyle - 12+1 (2,3,2*,3,2)
5. Fredrik Lindgren - 11+1 (2,3,2,3,1*)
6. Jakub Miśkowiak - 5+2 (3,1*,1*)
7. Mateusz Świdnicki - 0 (0,0,0)
8. Bartłomiej Kowalski - ns

Bieg po biegu:
1. (67,50) Madsen, Zagar, Holta, Miesiąc - 2:4 - (2:4)
2. (68,28) Miśkowiak, Trofimow jr, Lampart, Świdnicki - 3:3 - (5:7)
3. (68,30) Hampel, Lindgren, Przedpełski, Michelsen - 3:3 - (8:10)
4. (68,41) Łaguta, Doyle, Miśkowiak, Lampart - 3:3 - (11:13)
5. (67,86) Doyle, Zagar, Hampel, Holta - 3:3 - (14:16)
6. (68,29) Przedpełski, Trofimow jr, Madsen, Michelsen - 2:4 - (16:20)
7. (67,63) Lindgren, Łaguta, Miesiąc, Świdnicki - 3:3 - (19:23)
8. (68,48) Holta, Doyle, Michelsen, Lampart (w/u) - 1:5 - (20:28)
9. (68,41) Przedpełski, Madsen, Zagar, Łaguta - 1:5 - (21:33)
10. (68,67) Zagar, Lindgren, Miśkowiak, Hampel - 3:3 - (24:36)
11. (67,73) Doyle, Hampel, Łaguta, Madsen - 3:3 - (27:39)
12. (68,42) Trofimow jr, Zagar, Przedpełski, Świdnicki - 5:1 - (32:40)
13. (67,35) Lindgren, Holta, Łaguta, Hampel - 1:5 - (33:45)
14. (68,04) Madsen, Trofimow jr, Hampel, Przedpełski - 3:3 - (36:48)
15. (68,14) Zagar, Doyle, Lindgren, Łaguta - 3:3 - (39:51)

NCD w biegu XIII uzyskał Fredrik Lindgren – 67,35 sek.
Startowano według II zestawu.
Wynik dwumeczu: 86:94. Bonus dla Eltrox Włókniarza Częstochowa
Sędzia: Krzysztof Meyze, Komisarz toru: Jacek Woźniak

Zobacz także: Lambert niepocieszony po meczu w Lesznie
Zobacz także: Maciej Janowski ma gen zwycięstwa

Komentarze (128)
avatar
RECON_1
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ewidentnie braklo pkt michelsena,ale.kazdemu moze zdarzyc sie woadka,szkoda tylko ze w takim meczu,hampel i miesiac takze sie nie popisali.Nie ekacytowalbym sie jakos orzesadnie ze to zasluga s Czytaj całość
avatar
yes
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie spodziewałem się tego po Włókniarzu... 
avatar
erik stelmacher
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jakie emocje u kibiców-od euforii,do depresji-po co ta napinka?,na chłodno mogę posłużyć się cytatem z prezesa Mrozka-"ja nie zmieniam-zawodnicy sami się zmieniają"-czytaj słabo pojechał,nie je Czytaj całość
avatar
tomas68
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Wszystko wraca do normy nawet przereklamowany Motor. 
avatar
Piotr Biega
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najbardziej mi szkoda Kung Lao bo już czwarty telewizor wyrzucił przez okno , Straż pożarna zrobiła mu specjalną strefe o nazwie ,telewizor out, co by tam ludzie nie przechodzili