Zielone światło od Betard Sparty jest konieczne, bo wrocławski klub ma ważną umowę z Australijczykiem. Z naszych informacji wynika jednak, że stanowisko działaczy jest jasne. Max Fricke usłyszał, że może szukać sobie nowego pracodawcy, a we Wrocławiu nikt nie będzie robić mu problemów z wypożyczeniem.
24-latek nie musi się również ograniczać. Może myśleć o zatrudnieniu zarówno w PGE Ekstralidze jak i eWinner 1. Lidze. W najwyższej klasie rozgrywkowej jest już jeden chętny na jego usługi. Mowa o RM Solar Falubazie Zielona Góra, który nie zamknął jeszcze składu na sezon 2021. Rozmowy z Matejem Zagarem trwają, ale porozumienie wciąż nie zostało osiągnięte.
Poza tym Australijczyka widzi u siebie spadkowicz z PGE Ekstraligi, a więc PGG ROW. Rybniczanie są z zawodnikiem w kontakcie od dłuższego czasu, ale na ten moment nie wiadomo, czy uda im się wypracować kompromis.
Zobacz także:
Ruszył plebiscyt WP SportoweFakty na Żużlowca Roku 2020!
ZOBACZ WIDEO Andrzej Rusko: Czugunow chce startować z polską flagą. Holta nie przeszkadzał, a nie potrafi mówić po polsku