Żużel. Play-off na wyciągnięcie ręki. Motor Lublin znów szósty, ale progres wyraźny

WP SportoweFakty / MIchał Chęć. / Na zdjęciu: zawodnicy Motoru dziękują za doping
WP SportoweFakty / MIchał Chęć. / Na zdjęciu: zawodnicy Motoru dziękują za doping

Niektórzy widzieli w Motorze zespół, który może poskromić Fogo Unię Leszno. Lublinianie na własne życzenie wyeliminowali się z play-off. Pozostał duży niedosyt, ale drużyna napsuła rywalom jeszcze więcej krwi niż rok temu.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

KOMENTARZ. [/b]Po wspaniałym sezonie 2019, kiedy wielu kibiców fascynowało się jazdą Motoru Lublin doszło do kosmetycznych zmian. Utrzymano trzon zespołu. Pożegnano się z kończącym karierę Andreasem Jonsson oraz Robertem Lambertem. Dla wielu decyzja ta była niezrozumiała, bo Brytyjczyk odbudował się w rybnickim ROW. Do składu dołączyli Jakub Jamróg oraz Matej Zagar. Działacze liczyli, że te transfery zapewnią awans do pierwszej czwórki.

W 2020 roku lublinianie nie wykorzystali w stu procentach swojego atutu, tj. silnej pary juniorskiej, która wielokrotnie zawodziła, na czym cierpiał dorobek drużyny. Walka o miejsce w składzie między Pawłem Miesiącem a Jakubem Jamrogiem nie przyniosła nic dobrego. Motor miał play-off na wyciągnięcie ręki, ale ostatecznie skończyło się szóstym miejscem. Strzałem w dziesiątkę był transfer Jarosława Hampela.

BOHATER SEZONU. Matej Zagar. Słoweniec ostatnie sezony w polskiej lidze miał przeciętne a nawet słabe. Kilka klubów liczyło, że będzie pełnić funkcję lidera. Uczestnik Grand Prix przeniósł się do Lublina i został jednym z odkryć tego sezonu. Wielu chciało go odstawić od składu po pierwszym meczu we Wrocławiu, a on stopniowo wchodził na wysokie obroty. Prawdziwy majstersztyk zrobił w spotkaniu przeciwko leszczyńskiej Unii, gdzie wywalczył komplet osiemnastu punktów. Jego średnia na koniec sezonu wyniosła 2,069, co dało mu 9. miejsce w klasyfikacji najlepszych jeźdźców.

ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki mówi o powrocie do Grand Prix, kadrze i Marku Cieślaku

KLUCZOWY MOMENT. Wydawało się, że Motor Lublin po ubiegłym sezonie nie jest w stanie nas niczym zaskoczyć. Tymczasem wykorzystując zamieszanie z epidemią koronawirusa i nadmiarem bogactwa w Unii Leszno, do Motoru trafił Jarosław Hampel. Były wicemistrz świata wydatnie wzmocnił siłę rażenia drużyny, szczególnie na własnym torze. Dzięki obecności Hampela w składzie zespół otarł się o play-off.

CYTAT. - Zaważył jeden słaby mecz. Powiedziałbym, że kluczowe było spotkanie z Eltrox Włókniarzem - mówił o braku awansu do play-off prezes Motoru, Jakub Kępa. Po tym jak Motor wygrał w Częstochowie, mało kto zakładał scenariusz, w którym Włókniarz wywozi punkty z Lublina. Gospodarze nie potrafili się odnaleźć u siebie, po opadach deszczu, które zmyliły lublinian w ustawianiach sprzętu. Porażka okazała się mieć ogromne znaczenie.

LICZBA. 53 - Nie do odrobienia? Kto miał to zrobić jeśli nie Motor? Ekipa Jacka Ziółkowskiego potrzebowała właśnie tyle punktów w ostatnim meczu z RM Solar Falubazem Zielona Góra, by wejść do play-off. Po przegranych z Eltrox Włókniarzem i MRGARDEN GKM-em skomplikowano sobie sytuację do maksimum. Kibicom przypomniał się finał pierwszej ligi z ROW Rybnik z 2018 roku. Wszyscy w Kozim Grodzie chcieli powtórki. Przed ostatnim biegiem wszystko było możliwe, ale to zielonogórzanie cieszyli się z awansu do drugiej części sezonu. Nad Bystrzycą pozostał jęk zawodu.

CO DALEJ? Dla lublinian bezwzględnym celem w nowym sezonie będzie awans do pierwszej czwórki. Zmiana regulaminu wymusiła decyzję o rozstaniu z Matejem Zagarem. W klubie wiedzą, co nie zagrało i pożegnano się z Jakubem Jamrogiem, Pawłem Miesiącem oraz kończącym wiek juniora Wiktorem Trofimowem. Trzon zespołu mają stanowić Grigorij Łaguta, Mikkel Michelsen oraz Hampel, a formacja młodzieżowa będzie się opierać na Wiktorze Lamparcie.

Zobacz także: Ślączka ma ofertę z PGE Ekstraligi
Zobacz także: Kiedyś Kubica, teraz Zmarzlik. Żużlowy mistrz świata wita kibiców na stacjach benzynowych

Komentarze (35)
avatar
Kacper.U.L
24.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W przypadku Pacanowa słowa gdyby lub jakby wszystko mówią.Tak mówią jak te kokpity kociej wiary z jakiegoś Baru przez które glonojady czucie w zwieraczach tracą tych do przyklejenia Czytaj całość
avatar
Waldemar Kowalski
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
jest niezaprzeczalne, że "Miś" Motor w ub. sezonie wniósł nieco świeżości do do EL, ale ten sezon nie był już tak przebojowy, pomimo otarcia się o PO, zmarnowano potencjał Miesiąca i Jamroga, j Czytaj całość
avatar
Kuba Kubek
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Kung koreanczyk. Takie kluby jak Twój bez mocnego wychowanka, są gwałtowne caly czas. Zobacz gablote medali Twojego klubiku. Stał w tym roku :Srebro DMP, Złoty kask, srebro i brąz IMP. Złoto IM Czytaj całość
avatar
Tony Adam
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
W przypadku Lublina, o żadnym rozczarowaniu nie można mówić. Rozumiem, że apetyty były duże, szczególnie po przyjściu Jarka Hampela, ale popatrzmy realnie. Napisałem o tym na początku sezonu (m Czytaj całość
avatar
Petrus
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
"Niektórzy widzieli w Motorze zespół, który może poskromić Fogo Unię Leszno". Czytaj całość