W ostatnim czasie coraz więcej do powiedzenia na europejskiej arenie mają młodzi Czesi. - Z pewnością zarówno my, zawodnicy, jak i ludzie, którzy są nam oddani, mamy nadzieję, że przyniesiemy korzyść czeskiemu żużlowi. Poprzez nominacje do światowych i europejskich zawodów mamy możliwość się rozwijać - powiedział Petr Chlupac, jeden z najlepszych czeskich młodych zawodników.
Czesi szkoląc młodzież już od kilku lat korzystają z motocykli w klasie 250 cc. - To na pewno doskonała opcja na przygotowanie się do ścigania w klasie 500 cc. To uczy nas, jak pracują motocykle żużlowe i jakie dobierać ustawienia do różnych torów czy warunków pogodowych. Na pewno to bardzo dobre wprowadzenie do żużla dla wszystkich - ocenił młody Czech.
W minionym sezonie zawodnik miał podpisany kontrakt z eWinner Apatorem. Ani razu jednak nie pojawił się w składzie klubu z Torunia. - Celem toruńskiego klubu był awans do PGE Ekstraligi, więc jak najbardziej szanuję tę decyzję - ocenił Chlupac.
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki mówi o powrocie do Grand Prix, kadrze i Marku Cieślaku
Kolejny sezon może być jednak przełomowy dla Czecha. - Byłbym bardzo zadowolony, gdyby Apator wypożyczył mnie do niższej ligi. Częsta jazda jest dla mnie niezwykle istotna do tego, by się rozwijać. Ponadto na moim etapie rozwoju ważne jest poznawanie nowych torów - stwierdził junior.
- Z pewnością fantastyczną szansą dla mnie jest nowy przepis, który zapewnia zawodnikom do 24. roku życia takim jak ja możliwość pokazania swoich umiejętności na torze. Bardzo młodzi zawodnicy czekają na swoją szansę i to dla nas duże wyzwanie - podsumował Petr Chlupac.
Zobacz także:
- Kiedyś Kubica, teraz Zmarzlik. Żużlowy mistrz świata wita kibiców na stacjach benzynowych
- Plebiscyt WP SportoweFakty: mistrz stawia na mistrza
ZOBACZ WIDEO Żużel. Prezes Falubazu odsłania kulisy rozmów z Martinem Vaculikiem