Żużel. Kanclerz nie chce już teraz myśleć o awansie. Szykuje się mocny boj w eWinner 1. Lidze

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz

Plan Abramczyk Polonii Bydgoszcz zakłada awans do PGE Ekstraligi do 2023 roku. Czy ta sztuka uda się już w nowym sezonie? Jerzy Kanclerz nie chce głośno mówić o promocji do elity.

W październiku 2018 roku, gdy Jerzy Kanclerz i Rafał Bruski podpisywali list intencyjny ws. przyszłości Polonii Bydgoszcz, padła ważna deklaracja: awans do PGE Ekstraligi do 2023 roku.

W minionym sezonie bydgoszczanie wykonali pierwszy krok, uzyskując promocję do eWinner 1. Ligi. W tegorocznych rozgrywkach drugiego awansu z rzędu nie było, do niego nie było nawet blisko, bo Abramczyk Polonia walczyła o utrzymanie.

Jak będzie w 2021 roku? Na papierze skład powinien wyglądać nieźle. Już po ostatnim meczu sezonu 2020 Jerzy Kanclerz ogłosił, że w Abramczyk Polonii zostaną David Bellego i Andreas Lyager, do Bydgoszczy trafią też Wadim Tarasienko i Adrian Gała.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Dyskusja o Apatorze Toruń. Eksperci oceniają ruchy kadrowe

Umowy ma parafować jeszcze dwóch obcokrajowców, którzy będą walczyć o miejsce w wyjściowym składzie. Pod znakiem zapytania stoi z kolei przyszłość Grzegorza Zengoty. Nie da się ukryć, że jeśli Zengota zdecyduje się pozostać nad Brdą, będzie potężnym wzmocnieniem zespołu.

Niezależnie od tego, jak finalnie będzie wyglądał skład Abramczyk Polonii w sezonie 2021, Jerzy Kanclerz nie chce deklarować walki o PGE Ekstraligę już w przyszłym roku.

- Zobaczymy, jak nasza drużyna będzie prezentowała się na tle pozostałych składów. Wiele wskazuje na to, że pierwsza liga w przyszłym roku będzie wyrównana i naprawdę mocna. My pracujemy nad składem, ale inny też nie śpią i zbroją się jak mogą. W listopadzie okaże się, kto miał najwięcej skutecznych argumentów - mówi Kanclerz dla "Gazety Pomorskiej".

Zdradza przy tym, że kibice Abramczyk Polonii mogą poznać nazwisko nowego żużlowca już 1 listopada, czyli pierwszego dnia okna transferowego. - Na pewno jednak nie podam żadnego nazwiska tak długo, jak nie będę miał podpisu pod kontraktem. Nie wszyscy dotrzymują danego słowa, więc wolę mieć takie sprawy potwierdzone na papierze - podkreśla Kanclerz.

Zobacz też:
Żużel. Transferowe zagadki w eWinner 1. Lidze. Najgorętsze nazwiska wciąż dostępne na rynku
Żużel. Oni pozytywnie zaskoczyli w tegorocznej eWinner 1. Lidze!

Źródło artykułu: