[b]
[/b]Rohan Tungate ma za sobą rewelacyjny sezon w . Świetna dyspozycja przez cały okres rozgrywek oraz średnia biegowa na poziomie 2,348 zapewniła zawodnikowi zainteresowanie ze strony ekstraligowego , zresztą w barwach którego odnotował kilka gościnnych występów.
- Zgadzam się z tym, to zdecydowanie mój najlepszy sezon. Byłem konsekwentny, a tego mi brakowało w poprzednich sezonach. Jeśli chodzi o kontrakt, to byłem bardzo blisko podpisania umowy w Zielonej Górze. Finalnie wszystko upadło ze względu na nowe przepisy - oznajmił żużlowiec w wywiadzie dla oficjalnego serwisu swojego nowego klubu - Unii Tarnów.
Australijczyk w dalszej części rozmowy nie ukrywał swojego rozżalenia i kompletnego braku zrozumienia dla nowo wprowadzonych zmian regulaminowych. - Dla mnie ten przepis jest pozbawiony sensu - dodał zawodnik dla unia.tarnow.pl.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło
Ostatecznie w karierze 30-latka w nadchodzącym sezonie dojdzie jednak do małej odmiany. Co prawda liga, w której będzie startował się nie zmieni, jednak Rohan Tungate w przyszłym roku będzie reprezentował barwy nowego klubu.
Jego przenosiny z Orła Łódź (startował w klubie nieprzerwanie od 2015 roku) do Unii Tarnów zostały okrzyknięte w żużlowym środowisku mianem jednego z najlepszych transferów w eWinner 1. Lidze żużlowej. O ile zawodnikowi uda się podtrzymać formę z ubiegłego roku, to może okazać się solidnym wzmocnieniem dla nowego klubu.
Niestety, sam transfer wiązał się z przykrą wymianą zdań pomiędzy żużlowcem, a jego byłym pracodawcą (więcej o tym TUTAJ).
Tungate w wywiadzie dla klubowego serwisu internetowego opowiedział również o swoich planach na nadchodzący sezon. - Przede wszystkim to utrzymać dyspozycję z minionego sezonu. Wiem, co muszę poprawić, nad czym pracować i na tych elementach się skupiam. Chciałbym wejść z Unią do fazy play-off, a w dalszej perspektywie wygrać ligę. Moim celem jest też awans do cyklu Grand Prix - oznajmił.
Czytaj także: Żużel. Transfery. Plusy i minusy Unii Tarnów. Duża aktywność, są poważne wzmocnienia, ale jest też pewien problem
Czytaj także: Żużel. Świetnie wieści dla ROW-u Rybnik! Miasto jednak znajdzie pieniądze na sport