Żużel. Taktyka Wybrzeża Gdańsk. Kułakow armatą tu i teraz, Gruchalskiego trzeba zbudować

Materiały prasowe / Wybrzeże Gdańsk / Na zdjęciu: Wiktor Kułakow
Materiały prasowe / Wybrzeże Gdańsk / Na zdjęciu: Wiktor Kułakow

- Pozyskanie Wiktora Kułakowa w zasadzie nie wymaga komentarza. To armata gotowa do strzelania tu i teraz - powiedział Rafał Sumowski, dziennikarz portalu trojmiasto.pl, który zauważył też inne mocne i słabe strony Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Analizę taktyczną Zdunek Wybrzeża Gdańsk przygotował dla nas Rafał Sumowski, dziennikarz portalu Trójmiasto.pl, w przeszłości redaktor WP SportoweFakty.

***

Siłą Wybrzeża jest czterech mocnych seniorów, z których każdego stać na dwucyfrowe zdobycze, zwłaszcza na własnym torze. Dlatego też zawodnika do lat 24 - na początek stawiam na Michała Gruchalskiego - ustawiłbym pod numerem 12, który w serii zasadniczej zapewni mu dwa wyścigi z juniorem drużyny przeciwnej. Powinien mieć nieco łatwiej, trzeba go w ten sposób "zbudować", jak lubią mawiać trenerzy. Myślę, że tak zrobi zresztą większość zespołów. W kontekście żużlowca U-24, do pierwszych treningów wszystko przemawia za "Miśkiem". Z tego co słyszałem, Lukas Fienhage mniejsze doświadczenie na polskich torach nadrobić może przygotowaniem sprzętowym i świetną organizacją. Drew Kemp to wielka niewiadoma, ale rywalizacja tych chłopaków zapowiada się ciekawie.

Spodziewam się, że większość drużyn będzie zestawiała składy tak, aby zawodnik do lat 24 dwukrotnie ścigał się przeciwko juniorowi. W większości zespołów na tych pozycjach będą bowiem zawodnicy słabsi od pozostałych seniorów. Wyjątki stanowić będą pewnie Andreas Lyager w Polonii Bydgoszcz i Frederik Jakobsen w Starcie Gniezno.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Z numerem 11 ustawiłbym Krystiana Pieszczka, który na otwarcie pojechałby z Jakubem Jamrogiem (nr 9). Nie widzę go natomiast w parze z Jensenem (nr 10). W kolejnych seriach "Krycha" startowałby z młodzieżowcami lub Gruchalskim. W razie wygranego przez gdańszczan startu, Pieszczek będzie dobrze wiedział, jak ubezpieczyć młodszego kolegę. W tym aspekcie z sezonu na sezon Krystian wykazuje się coraz większą dojrzałością. Gorzej jest, gdy słabiej wyjdzie spod taśmy. Wówczas ambicja sprawia, że często przeszkadza sobie z partnerami. Wówczas lepiej, gdy kolega z pary pozwoli mu gonić rywala.

Z juniorem i Gruchalskim po razie pojechałby także Wiktor Kułakow, któremu przydzieliłem numer 13. Tuż przed wyścigami nominowanymi, Rosjanin wystąpiłby w parze z Jensenem. Wiktor Kułakow dwa sezony z rzędu kończył ze średnią biegową na poziomie 2,300-2,400 i takich wyników będzie się od niego oczekiwać także w Gdańsku. Rosjanin bez wątpienia powinien być liderem zespołu. Natomiast każdy z tercetu Pieszczek, Jensen i Jamróg to zawodnik, którego zdać na dwucyfrowe zdobycze. Jeśli Wiktor będzie miał gorszy dzień, pozostali będą musieli dorzucić coś ekstra.

Generalnie na papierze skład Wybrzeża wydaje się najmocniejszy od lat. Pozyskanie Wiktora Kułakowa w zasadzie nie wymaga komentarza. To armata gotowa do strzelania tu i teraz. O ile można było powątpiewać, czy aby sezon w Tarnowie nie był jednorazowym wyskokiem, w Toruniu potwierdził swoją klasę na I-ligowych torach. W czasie, gdy w Grudziądzu ratują się ściągając Krzysztofa Kasprzaka, trudno wyobrazić sobie większe krajowe wzmocnienie na zapleczu niż Jakub Jamróg. Za ten ruch również ogromne brawa. Wcześniej błyskawicznie zatrzymano dwóch najlepszych zawodników czyli Krystiana Pieszczka i Rasmusa Jensena, więc Wybrzeże prezentuje się naprawdę mocno. Dodatkowo ma spore pole manewru, jeśli chodzi o zawodników poniżej 24. roku życia.

Spore poruszenie wśród kibiców wzbudziły ostatnie inwestycje w gdański tor. Z tego co mi wiadomo, tegoroczna dosypka nawierzchni nie zmieni tego toru jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Przede wszystkim ma jednak poprawić komfort w jego przygotowaniu i dać nieco więcej możliwości. Tak naprawdę ten zabieg różnicę powinien zrobić tylko Pieszczkowi i Jensenowi, którzy ścigali się dla Wybrzeża w poprzednim sezonie. Skład to zupełnie inna para kaloszy. Duet Kułakow-Jamróg wygląda zdecydowanie mocniej niż Peter Kildemand - Jacob Thorssell. Gdańszczanie powinni być na własnym torze znacznie mocniejsi niż w poprzednich rozgrywkach.

Podsumowując, uważam że, jeśli Kułakow, Pieszczek, Jamróg i Jensen zaprezentują się tak, jak nas do tego przyzwyczaili, powinno być dobrze. W przypadku Pieszczka są jeszcze rezerwy, aby osiągał jeszcze lepsze rezultaty. Sam nie był zadowolony z poprzedniego sezonu. Zagadką jest dla mnie Jensen, który zaskoczył wszystkich w poprzednim sezonie. Wyróżniał się na tle dość bezbarwnych kolegów i zebrał świetne recenzje, ale jeśli spojrzymy na średnią biegową 1,871, nie jest oszołamiająca. Jeśli jednak we wzmocnionym zespole Duńczyk przynajmniej powtórzy ten wynik, będzie znakomicie. Osobna kwestia to juniorzy. Piotr Gryszpiński i Alan Szczotka w minionym sezonie mieli pojedyncze przebłyski. Najmocniej przemawia za nimi fakt, że... w innych klubach te formacje również nie powalają. Po odejściu Karola Żupińskiego będą mieli więcej okazji do jazdy i czas na wyraźny progres. Wobec jednego i drugiego trzeba znacząco podnieść oczekiwania. Mam nadzieję, że im sprostają.

Skład Zdunek Wybrzeża Gdańsk oczami Rafała Sumowskiego:
9. Jakub Jamróg
10. Rasmus Jensen
11. Krystian Pieszczek
12. Michał Gruchalski
13. Wiktor Kułakow
14. Piotr Gryszpiński
15. Alan Szczotka
16. Lukas Fienhage

Czytaj także: 
Ćwierć miliona za tytuł mistrza
Taktyka Stali Gorzów 

Źródło artykułu: