[tag=22137]
SpecHouse PSŻ Poznań[/tag] w minionych latach pokazywał, że ma nosa do duńskich talentów. To właśnie w tym klubie pierwsze kroki stawiał Frederik Jakobsen, a rok temu kibiców zachwycał Marcus Birkemose. Widać, że klub dalej intensywnie penetruje ten rynek, ponieważ na sezon 2021 zakontraktowano aż trzech młodych Duńczyków - Jonasa Seiferta-Salka, Matiasa Nielsena i Benjamina Basso.
Zaskoczeniem jest w szczególności ten ostatni. Benjamin Basso w rozgrywkach ligowych do tej pory występował wyłącznie w Danii. W swojej rodzimej lidze reprezentował Team Fjelsted, z którym w 2019 roku sięgnął po drużynowe mistrzostwo Danii. Młody zawodnik nie był kluczą postacią zespołu, jednak był jego cennym uzupełnieniem. Co więcej, kilkukrotnie potrafił zbliżyć się do dwucyfrowej liczby punktów. Jednakże nie można jeszcze powiedzieć, że 19-latek jest znaczącą postacią w duńskim speedwayu.
Nieco inaczej było natomiast w miniżużlu. Podczas jazdy na motocyklach o mniejszej pojemności był czołową postacią w Europie. W historii swoich startów odnotował kilka sukcesów, m.in. w 2015 roku sięgnął po brązowy medal w FIM Youth Gold Trophy. Właśnie to doświadczenie z miniżużla zbudowało największy kapitał młodego Duńczyka, czyli umiejętność jazdy na dystansie. Benjamin Basso podkreśla, że to właśnie jest jego najmocniejsza strona.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło
- Moją największą zaletą jest sama jazda - tak młody zawodnik wskazuje swój największy plus w rozmowie z WP SportoweFakty. - Natomiast czasami mam jeszcze problemy ze startami. Wiem, że muszę nad nimi popracować, aby osiągnąć wyższy poziom - Basso wspomina największy mankament w swojej jeździe.
Przyszły sezon będzie dla Benjamina Basso wyjątkowy, ponieważ to będzie rok, w którym zdecydowanie postawi na żużel. To ma mu pomóc wejść na jeszcze wyższy poziom niż dotychczas.
- SpecHouse PSŻ Poznań to mój pierwszy międzynarodowy klub. Po startach w polskiej lidze spodziewam się wielu nowych doświadczeń. Przede wszystkim chciałbym dobrze się zaprezentować i przede wszystkim dać szanse innym zauważyć mój potencjał - opisuje swój debiutancki sezon w Polsce.
Młody Duńczyk podkreśla również, że nie boi się walki o skład Skorpionów. Ta natomiast zapowiada się niezwykle ciekawie. Drużyna ze stolicy Wielkopolski posiada szerokie zestawienie zagranicznych zawodników, w którym można znaleźć kilku liderów oraz "młode wilki" chcące wskoczyć do składu
- Jestem gotów zrobić wszystko, aby dostać się do składu meczowego. Wierzę w swoje umiejętności i myślę, że mogę być ważną częścią zespołu - mówi Basso. - Konkurowanie z moimi rodakami nie jest dla mnie żadnym problemem. Jeździmy w Danii od wielu lat i tam też rywalizujemy. Najważniejsze będzie to, aby być najlepszym. Wtedy na pewno taki zawodnik znajdzie się w drużynie - skomentował rywalizację z innymi Duńczykami.
Dla wielu zawodników pierwsze sezony startów poza rodzimą ligą są niezwykle wymagające. Wszystko za sprawą zdecydowanie trudniejszej logistyki. Benjamin Basso uważa jednak, że ten problem go nie będzie dotyczył.
- Jestem zdecydowanie przygotowany do jazdy w innym kraju. Mam wokół siebie bardzo dobry team, który mi pomaga w całej logistyce. Wszystko do tej pory przebiega sprawnie, więc tak też będzie podczas przyszłego sezonu - podsumowuje.
Zobacz także: Kolejne zamieszanie wokół Rafała Szombierskiego
Zobacz także: Żużlowcy pomagają chorym dzieciom