Jolanta Twarużek, WP SportoweFakty: W ubiegłym tygodniu honorowy prezes PZM, Andrzej Witkowski, przedstawił propozycje powiększenia PGE Ekstraligi do dziesięciu drużyn w sezonie 2022. Ewentualna zmiana miałby jednak zostać oficjalnie ogłoszona jeszcze przed startem przyszłorocznych rozgrywek. Jakie stanowisko w tej kwestii zajmie Klub Sportowy Toruń?
Ilona Termińska, prezes KS Toruń: Jestem zdania, że trzeba dokładnie przeanalizować całą tę zmianę, która miałaby się pojawić. Równocześnie z powiększeniem PGE Ekstraligi do dziesięciu drużyn powinno dojść do zmian w regulaminach oraz statutach różnych powiązanych podmiotów. Na tę chwilę jest to po prostu informacja rzucona na wiatr. Nie została nam jeszcze przedstawiona żadna konkretna propozycja, która byłaby w jakikolwiek sposób dla nas wiążąca.
Gdyby jednak na ten moment miała pani opowiedzieć się za lub przeciw, jeśli chodzi o tę zmianę, to co będzie przemawiało na plus, a co na minus w tych nowych okolicznościach ?
Na pewno na zwiększeniu liczby drużyn w PGE Ekstralidze zyska samo widowisko sportowe, a przede wszystkim jego jakość i częstotliwość. Zwiększy się liczba spotkań pomiędzy drużynami, a proszę zwrócić uwagę na to, że mecze w eWinner 1. lidze były w minionym sezonie bardzo zacięte i ciekawe i to na pewno wyszłoby na plus. Jesteśmy jednak w takim momencie, że tu nawet ciężko nam spekulować, jak miałoby to właściwie wyglądać. Czy ta zmiana będzie wiązała się z tym, że żadna drużyna na koniec sezonu nie spadnie i awansują dwa zespoły, czy może awansują aż trzy drużyny. Na ten moment jest jeszcze zbyt wiele znaków zapytania. Z naszym oficjalnym stanowiskiem w tej sprawie poczekamy na konkretne propozycje.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy
Czyli ze strony władz PGE Ekstraligi nie pojawiła się jeszcze żadna próba rozmowy na ten temat?
Nie. Nikt z nami jeszcze na ten temat nie rozmawiał.
Wróćmy zatem do plusów i minusów ewentualnego powiększenia liczby drużyn w lidze. Jakie to może nieść za sobą konsekwencje?
Do plusów tej zmiany z pewnością będzie można zaliczyć większą liczbę widowisk sportowych dla kibiców. Z drugiej strony z tym będą wiązały się też określone finanse i koszty, które klub dodatkowo będzie musiał ponieść, a tych jest wiele. To nie będą tylko koszty związane z samą organizacją wydarzenia, ale też koszty zawodnicze, czy koszty dodatkowych przejazdów i obsługi tych spotkań od strony sportowej. Będzie tego jednak znacznie więcej. Tutaj też można dywagować, czy w tym przypadku nie ograniczyć ilości lig dla zawodników. Pytań jest na ten moment wiele.
W takim razie biorąc pod uwagę tylko większą liczbę widowisk sportowych dla kibiców, a zarazem zwiększone koszty samej organizacji spotkań, Klub Sportowy Toruń jest za powiększeniem ligi do dziesięciu drużyn, czy może jednak przeciw?
Ani za, ani przeciw. Do momentu, w którym ten pomysł nie zamieni się w żaden chociaż bliżej określony zamysł, czy konkretną propozycję będziemy działać w określonej rzeczywistości. Jeśli ze strony władz ligi pojawi się jednoznaczna propozycje to na pewno przystąpimy do rozmów i dyskusji.
Skupmy się zatem na chwili obecnej. Czy w klubie rozpoczęły się już przygotowania do nadchodzącego sezonu i powrotu do startów w PGE Ekstralidze?
One się nie rozpoczęły, a wciąż trwają. Rzeczywistość wygląda tak, że po zakończonym sezonie zaraz zaczynają się przygotowania do kolejnego, zarówno te organizacyjne jak i sportowe. W tej chwili zawodnicy działają w trybie przygotowawczym. Odbywają się treningi zarówno fizyczne, jak i te mentalne, które polegają na pracy z psychologiem. Pracują zarówno młodsi zawodnicy, ale też wszyscy seniorzy przebywający obecnie w kraju. Zawodnicy spotykają się przynajmniej raz w tygodniu pod okiem profesjonalnej kadry, zarówno Tomasza Bajerskiego, jak i Radosława Smyka.
Kadrę zawodników na nadchodzący sezon już znamy. Czy doszło również do zmian w sztabie szkoleniowym drużyny?
Tak. Od tego sezonu rozpoczęliśmy już taką pełną i profesjonalną współpracę z Panem Graczykiem (w latach wcześniejszych pełnił funkcję drużynowego psychologa - przyp. red). Myślę, że to będzie fajna wartość dodana dla drużyny.
Czytaj także:
- "Tak" dla większej PGE Ekstraligi. Potrzebny tylko przemyślany KSM [FELIETON]
- Ważny głos w sprawie powiększenia PGE Ekstraligi. Piotr Szymański ma duże wątpliwości