Nadchodzące zmagania w eWinner 1. Lidze zapowiadają się bardzo emocjonująco z kilku powodów. Po pierwsze nie ma ani murowanego faworyta do awansu, ani głównego kandydata do spadku, poza tym na zaplecze PGE Ekstraligi przeniosło się kilku zawodników, którzy przez lata ścigali się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Najlepsze przykłady: Niels Kristian Iversen, Michael Jepsen Jensen czy Rune Holta, do tego należy wspomnieć o zawodnikach, którzy w minionym sezonie eWinner 1. Ligi byli czołowymi żużlowcami całych zmagań. Tu wskazać można Wiktora Kułakowa czy Rohana Tungate'a.
- Na papierze składy drużyn wyglądają rzeczywiście bardzo okazale. Mam nadzieję, że dzięki temu uda się jeszcze bardziej podnieść jakość naszego produktu. A warto podkreślić, że już w zeszłym roku był widoczny ogromny skok - mówi dla polskizuzel.pl Piotr Szymański.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy
Przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego wie, co działa na korzyść eWinner 1. Ligi. Jako przyczynę wzrostu siły zaplecza PGE Ekstraligi wskazuje wprowadzenie przepisu o zawodniku do 24. roku życia w meczowym składzie, widzi jeszcze inny ważny czynnik.
- Chodzi o ograniczenie liczby lig. Zawodnik, który zdecydował się na eWinner 1. Ligę, może pojechać jeszcze w dwóch innych krajach. Jazda w PGE Ekstralidze sprawia, że można dołożyć jeszcze tylko jedną ligę. To na pewno miało wpływ na wybory niektórych żużlowców - stwierdza Piotr Szymański.
Rozgrywki eWinner 1. Ligi 2021 wystartują w pierwszy weekend kwietnia. Na dzień dobry Unia Tarnów podejmie Zdunek Wybrzeże Gdańsk, Abramczyk Polonia Bydgoszcz pojedzie u siebie z Arged Malesa TŻ Ostrovia, Start Gniezno ugości Orła Łódź, a ROW Rybnik sprawdzi na swoim terenie formę beniaminka - Cellfast Wilków Krosno.
Zobacz też:
Żużel. Nic Polonii po seniorach, gdy juniorzy zawiodą. Bartoch przed wyzwaniem, mogącym popchnąć jego karierę
Żużel. Ireneusz Kwieciński zdradził, jak prezes namówił go do współpracy. Mówi też o głównym celu Wilków [WYWIAD]