Żużel. Jason Doyle bez kontraktu w Wielkiej Brytanii. Wybrał starty w Szwecji

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Jason Doyle vs Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Jason Doyle vs Maciej Janowski

Wycofanie Swindon Robins z rozgrywek Premiership ma ogromne konsekwencje dla Jasona Doyle'a. Australijczyk ogłosił, że w sezonie 2021 zabraknie go na Wyspach. Były mistrz świata woli podpisać kontrakt w Szwecji.

Jason Doyle jeszcze do niedawna był wymieniany w gronie zawodników, którzy wybiorą starty w brytyjskiej Premiership kosztem innych rozgrywek. Sytuacja zmieniła się w momencie, gdy z rywalizacji w lidze wycofało się Swindon Robins. "Rudziki" mają pewne obawy związane z pandemią COVID-19, a na dodatek ich stadion ma przejść remont, dlatego klub zamierza sobie zrobić przerwę od starów.

Decyzja działaczy ze Swindon sprawiła, że na Wyspach w tym sezonie nie zobaczymy Doyle'a. "Jestem załamany, ale pragnę poinformować wszystkich, że nie będę jeździć w Anglii w roku 2021. W zeszłym tygodniu Swindon przekazało mi, że nie zamierza startować w rozgrywkach. Jestem zawodnikiem, który lubi mieć dużo startów, ale nie pozostało mi nic innego, jak szukać pracy gdzie indziej" - napisał mistrz świata z sezonu 2017 na Facebooku.

"Mam to szczęście, że nadal otrzymuję inne oferty. Żal mi trochę kolegów z drużyny, którzy zostali bez startów. Sam po dokładnym rozważeniu wszystkich opcji podjąłem decyzję o parafowaniu umowy w Szwecji. Dziękuję wszystkim, którzy tak bardzo mnie wspierali w Wielkiej Brytanii. Mam nadzieję, że zobaczymy się w Cardiff przy okazji turnieju SGP" - dodał Doyle.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Nie jest jasne, w którym klubie z Bauhaus-Ligan zobaczymy Doyle'a. Wcześniej Australijczyk podpisał umowę z Vastervik Speedway, ale wycofał się z niej, gdy na jaw wyszły nowe przepisy wprowadzone przez PGE Ekstraligę. Pozwalają one zawodnikom na jazdę w zaledwie jednej lidze poza granicami Polski.

Decyzja Doyle'a oznacza, że w tym roku w brytyjskiej Premiership nie zobaczymy ani jednego żużlowca z cyklu Speedway Grand Prix. O ile rozgrywki na Wyspach w ogóle ruszą, bo wciąż brakuje oficjalnych informacji na ten temat.

Czytaj także:
Zmarzlik namawiał go na żużel
Woffinden liczy na Bewleya i oferuje pomoc

Komentarze (0)