Żużel. Robert Lambert: Odrzuciłbym propozycję dzikiej karty

Jednym z największych wygranych sezonu 2020 był Robert Lambert. Młody Brytyjczyk nie zwalnia tempa i w nadchodzącym sezonie bierze na siebie jeszcze więcej obowiązków.

Marcin Musiał
Marcin Musiał
Robert Lambert WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Robert Lambert
Robert Lambert przechodząc z Motoru Lublin do ROW-u Rybnik nie był zadowolony z pozycji rezerwowego w składzie beniaminka. Słaba postawa innych zawodników oraz problemy kadrowe okazały się jednak darem od losu dla młodego Brytyjczyka. Wypromował się na jedną z gwiazd PGE Ekstraligi, a w konsekwencji zgarnął znakomity kontrakt z drużyną eWinner Apatora Toruń na koniec sezonu. Rok 2020 22-latek zapamięta na długo także ze względu na triumf w mistrzostwach Europy, dzięki któremu wystąpi w nadchodzącym sezonie w cyklu Grand Prix.

Lambert zapowiedział w rozmowie z oficjalną witryną cyklu, że w 2021 roku nie zamierza zwalniać tempa. Liczy na wysokie miejsce w Grand Prix, będzie bronił tytułu w cyklu TAURON SEC, wcześniej zapowiedział także starty w lidze szwedzkiej w Lejonen Gislaved oraz oczywiście w PGE Ekstralidze. Ma zostać wystawiony także przez działaczy żużla na wyspach w eliminacjach do cyklu Grand Prix na rok 2022 na wypadek, gdyby nie wywalczył utrzymania w stawce 6 najlepszych zawodników.

Anglika mogliśmy już oglądać w turniejach mistrzostw świata w 2019 roku. Jako pierwszy rezerwowy wskoczył wtedy w miejsce Grega Hancocka, który wycofał się ze startów ze względu na zły stan zdrowia jego żony. Lambert wziął wtedy udział w 8 z 10 turniejów, zdobył łącznie 39 punktów co przełożyło się na 15. miejsce w cyklu. Z dobrej strony pokazał się w Warszawie i Krsko, gdzie dotarł do półfinałów. Lambert już wtedy ujawnił się jako wschodzący talent na arenie międzynarodowej, biorąc pod uwagę, że skończył dopiero 21 lat w na krótko przed startem cyklu.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Co ciekawe Brytyjczyk w swojej wypowiedzi dla speedwaygp.com oznajmił, że o ile cieszył się z roli pierwszego rezerwowego cyklu o nie zgodziłby się wtedy na rolę stałego uczestnika cyklu. - Było dużo spekulacji na temat mojego nazwiska w kontekście dzikiej karty. Gdyby telefon zadzwonił w tej sprawie odmówiłbym jej przyjęcia. Nie byłem wtedy jeszcze gotowy.

- Dziś, dwa lata później jestem w lepszym miejscu mentalnie i fizycznie. Sprawy związane z moim życiem prywatnym się poukładały i wszystko się zmieniło - wskazuje jako kluczową zmianę od tamtego czasu. Lambert nie mówi dokładnie o co chodziło, wiadomo jednak, że związał się z partnerką, Polką, która na co dzień mieszka w Toruniu. To między innymi ona miała go namawiać na transfer do drużyny Apatora.

Jak Brytyjczyk planuje przygotować się do bardzo intensywnego sezonu 2021? - Czuje się pewnie. (W Grand Prix - przyp. red) będę startował z praktycznie tymi samymi zawodnikami co w Ekstralidze i w SEC-u i do przygotowań podejdę tak samo jak przedtem - mówił 22-latek. - Oczywiście wkładamy teraz więcej pracy w sprzęt i wszystko to co dzieje się za kulisami by wyglądać jeszcze bardziej profesjonalnie.

Brytyjczyk nie planuje jednak wielkich zmian w przygotowaniu fizycznym. Według niego praca wykonana przed rokiem opłaciła się. - Pracowałem ciężko poprzedniej zimy i to przyniosło efekty. Będziemy pracować ciężko a wyniki same przyjdą - zapewnił Lambert.

- Ciężko pracuję i nie widzę powodu, dla którego miałbym nie dostać się na podium cyklu Grand Prix albo chociaż do pierwszej szóstki - przekonuje mistrz Europy. Po cichu liczy także, że w razie potknięcia mógłby otrzymać dziką kartę w kolejnym roku, którą tym razem zamierza przyjąć. - Dlatego nie czuje żadnej presji. Zawsze znajdą się sposoby by wrócić do cyklu. Nawet gdybym wypadł to nie byłby koniec świata i wcale nie sprawiłoby to, że nagle stanę się kiepskim zawodnikiem - stwierdził zawodnik eWinner Apatora Toruń.

Zobacz także:
Przedpełski nie ma gwarancji startów, ale czuje się pewnie o swoje miejsce
Kibice pytają, komu przeszkadzały hulajnogi i ekrany. PGE Ekstraliga odpowiada

Oglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport

Czy Robert Lambert utrzyma się w cyklu Grand Prix na 2022 rok?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×