Pandemia koronawirusa uderzyła w ice speedway pod koniec sezonu 2020. Odwołane zostały wtedy rundy mistrzostw świata w Inzell oraz Heerenveen. Tegoroczne zmagania również miały być mocno okrojone.
Już wcześniej odwołano rundę kwalifikacyjną w Szwecji oraz turnieje Grand Prix w Berlinie. Tym samym w kalendarzu pozostały już tylko zawody w Togliatti. Z powodu zamknięcia rosyjskich granic, również i te zmagania stanęły pod znakiem zapytania.
Zawodnicy spoza Rosji podkreślali, że mają problem z uzyskaniem zgody na wjazd do tego kraju. Optymizmem powiało po oświadczeniu, jakie w czwartek opublikowało kierownictwo Mega Łady Togliatti.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Matej Zagar zdradził, na którym torze w PGE Ekstralidze czuje się najlepiej
"W dniach 13-14 lutego w Togliatti będziemy gospodarzami mistrzostw świata w ice speedway. Będzie to jedyna runda, która wyłoni medalistów. Ze strony MFR i organizatora zrobiono wszystko, aby zawody się odbyły. Teraz wszystko zależy od szybkości naszych zagranicznych partnerów i zawodników" - czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez speedway-press.ru.
"Jeśli uda im się zdobyć wizy, przybyć na czas do konsulów, wtedy mistrzostwa się odbędą. Dlatego zachęcamy wszystkich do uważnego śledzenia mediów. Dokładniejsze informacje przekażemy w nadchodzących dniach" - dodali przedstawiciele rosyjskiego klubu.
Jeżeli impreza dojdzie do skutku, odbędzie się z udziałem publiczności. Organizatorzy apelują do kibiców, aby ubrali się ciepło i zabrali ze sobą rozgrzewające napoje. "Zabierzcie ze sobą termosy, herbatę. Koniecznie weźcie to, co was rozgrzeje. Będziecie się świetnie bawić" - zakończyli.
IMŚ w ice speedwayu mają odbyć się w dniach 13-14 lutego w Togliatti. Tytułu bronił będzie Daniił Iwanow. Przed rokiem drugie miejsce zajął Dmitrij Chomicewicz, a trzecie Dinar Walejew. Ostatnim medalistą spoza Rosji był Franz Zorn - trzeci zawodnik w 2008 i 2009 roku.
Czytaj także:
- Ranking social mediów w eWinner 1. Lidze. Obecność w PGE Ekstralidze zrobiła swoje
- Został symbolem odrodzenia żużla w Łodzi, choć jego karierę wyhamowały urazy