211 tysięcy złotych dla byłych zawodników. Władze polskiego żużla mówią o wielkiej pomocy i zapowiadają zmiany

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Piotr Szymański
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Piotr Szymański

Ponad 211 tysięcy złotych od GKSŻ i fundacji PZM otrzymali w ostatnich latach byli żużlowcy. Władze polskiego żużla pracują obecnie nad system, który sprawi, że pomoc będzie jeszcze bardziej efektywna. W całą akcję chcą zaangażować kadrę Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

- Mówimy o kwotach, które przeznaczyliśmy w latach 2014 - 2020 - informuje Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący GKSŻ w rozmowie z serwisem polskizuzel.pl. - Do tej pory pomagaliśmy każdemu, kto się do nas zwracał i przedstawiał swój problem. Nie byliśmy obojętni na żadne głosy, a teraz zamierzamy działać jeszcze efektywniej i na jeszcze większą skalę, bo los byłych zawodników leży nam na sercu - dodaje działacz żużlowej centrali.

Jaki jest zatem plan na kolejne sezony? - Chcemy zmienić koncepcję przekazywania środków. Jesteśmy w trakcie tych ustaleń, ale już teraz zapewniam, że zrobimy wszystko, by nowa formuła była bardziej efektywna i gwarantowała wymierne wsparcie. Uważam, że zaowocuje to zwiększeniem wypłat - przekonuje Fiałkowski.

Na oficjalnym serwisie GKSŻ czytamy również, że przewodniczący Piotr Szymański przeprowadził rozmowy z trenerem kadry Rafałem Dobruckim i Krzysztofem Cegielskim. Panowie wymienili się spostrzeżeniami i mają pomysły, jak w przyszłości zająć się wspieraniem byłych żużlowców. - Mogę zdradzić, że chcemy w to zaangażować również kadrę Polski - podsumowuje Szymański.

W ostatnich latach z pomocy GKSŻ i fundacji PZM skorzystało kilkunastu zawodników, którzy zwrócili się do żużlowych władz i przedstawili swoje problemy. Najwięcej, bo piętnastu zgłosiło się w 2017 roku.

Zobacz także:
Zdunek Wybrzeże dostało raport w sprawie obiektu
PGE Ekstraliga odpowiada Frątczakowi

ZOBACZ WIDEO Anders Thomsen gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!

Źródło artykułu: