Ogromna dramaturgia w Togliatti. Ostatni łuk zadecydował o mistrzostwie świata

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Dinar Walejew
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Dinar Walejew

Upadek i wykluczenie Dmitrija Chomicewicza w biegu finałowym wywrócił do góry nogami czołówkę klasyfikacji generalnej. W wyścigu dodatkowym o złoto Dinar Walejew na ostatnim łuku minął Igora Kononowa i został mistrzem świata w ice speedwayu.

Przeprowadzenie tegorocznych mistrzostw świata w ice speedwayu długo stało pod znakiem zapytania. W kalendarzu w ogóle nie zaplanowano drużynowego czempionatu, a z powodu pandemii koronawirusa najpierw odwołano rundę kwalifikacyjną w Szwecji, a niedługo później turnieje w Berlinie.

W terminarzu pozostały jedynie zawody w Togliatti. Zamknięte granice i decyzja WADA o wykluczeniu Rosji z imprez mistrzowskich sprawiła, że bardzo długo nie było wiadomo, czy mistrz zostanie wyłoniony.

Ostatecznie zmagania doszły do skutku, choć nie bez problemów. Szwedzi - Niklas i Stefan Svenssonowie nie otrzymali wiz, Johann Weber miał awarię samochodu w drodze do Rosji i musiał wycofać się z zawodów. Z obsady wypadł także Max Niedermaier. Listę startową łatano i do rywalizacji przystąpiło siedemnastu zawodników.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy start ligi należy przełożyć, jeśli kibice nie będą mogli wejść na trybuny? Reprezentanci Polski komentują

Po raz pierwszy od 2000 roku mistrzostwa składały się tylko z jednych dwudniowych zawodów. 21 lat temu w Assen w takich okolicznościach triumfował Kiriłł Drogalin, przed Franzem Zornem i Władimirem Fadiejewem.

Każdego roku fani ice speedwaya zastanawiają się, czy ktoś będzie w stanie zatrzymać Rosjan. Już pierwszy dzień zawodów w Togliatti pokazał, że będzie to raczej zadanie niewykonalne. Gospodarze w komplecie zameldowali się w biegu finałowym, a na półmetku prowadził Dmitrij Chomicewicz, mistrz świata z 2016 roku.

W niedzielę prym wiodła ta sama czwórka zawodników, co podczas pierwszego turnieju. Szyki próbowali pokrzyżować im Austriacy, a zwłaszcza Harald Simon, który otarł się o finał. Franz Zorn zajął wysokie, szóste miejsce. Najlepszy w fazie zasadniczej był Dinar Walejew, jedyny pogromca Dmitrija Chomicewicza. Awans wywalczyli także Igor Kononow i Daniił Iwanow.

Po pierwszym dniu Chomicewicz miał 20 pkt w klasyfikacji generalnej, Kononow 18, Walejew 16, a Iwanow 14. Niedzielny bieg finałowy mógł mocno zamieszać na pozycjach medalowych - każde rozstrzygnięcie było możliwe, włącznie ze złotym krążkiem Daniiła Iwanowa, w przypadku korzystnego dla niego wyniku.

Finałowy bieg był niezwykle dramatyczny. Cała czwórka jechała blisko siebie, a na drugim łuku upadł Dmitrij Chomicewicz. Został wykluczony z powtórki, co praktycznie pozbawiło go szans na złoto. Ostatecznie musiał zadowolić się trzecią lokatą.

Walka o mistrzostwo miała się rozstrzygnąć pomiędzy dwójką, która nigdy nie zdobyła tytułu. Dinar Walejew zrównał się bowiem punktami z Igorem Kononowem. Po starcie prowadził Walejew, ale jego rywal nie dawał za wygraną. Kononow na drugim łuku trzeciego okrążenia przebił się na czoło stawki, aby na ostatnim łuku... dać sobie wydrzeć mistrzostwo.

Dinar Walejew po raz trzeci w karierze wywalczył medal IMŚ, ale to jego pierwszy tytuł mistrza świata. Kononow został z trzecim srebrnym medalem. To były zawody pełne dramaturgii. Dodajmy, że Walejew to 25. mistrz świata w ice speedwayu, w tym 20. z Rosji (wcześniej ZSRR i WNP).

Punktacja:
1. Dinar Walejew (Rosja) - 14+3 (3,2,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Igor Kononow (Rosja) - 13+2 (3,2,3,2,3) - 2. miejsce w finale
3. Daniił Iwanow (Rosja) - 13+1 (2,3,3,3,2) - 3. miejsce w finale
4. Dmitrij Chomicewicz (Rosja) - 14+w (3,3,2,3,3) - wykluczenie w finale
5. Harald Simon (Austria) - 11 (1,3,2,3,2)
6. Franz Zorn (Austria) - 9 (1,3,1,2,2)
7. Nikita Tołoknow (Rosja) - 9 (2,2,2,2,1)
8. Markus Jell (Niemcy) - 7 (3,1,1,2,0)
9. Andriej Szyszegow (Rosja, lic. kazachska) - 7 (2,t,3,1,1)
10. Andriej Anisimow (Rosja) - 6 (2,2,0,1,1)
11. Aki Ala-Riihimaki (Finlandia) - 5 (w,1,1,w,3)
12. Lukas Hutla (Czechy) - 4 (1,1,2,w,0)
13. Jasper Iwema (Holandia) - 3 (1,0,1,1,0)
14. Paweł Niekrassow (Kazachstan) - 2 (t,0,0,0,2)
15. Andrej Divis (Czechy) - 2 (0,1,0,0,1)
16. Luca Bauer (Niemcy, lic. włoska) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Ilja Kriwonożko (Rosja) - 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. Chomicewicz, Iwanow, Simon, Bauer
2. Walejew, Szyszegow, Zorn, Ala-Riihimaki (w)
3. Kononow, Tołoknow, Hutla, Divis
4. Jell, Anisimow, Iwema, Kriwonożko (Niekrassow - t)
5. Chomicewicz, Kononow, Ala-Riihimaki, Iwema
6. Iwanow, Walejew, Hutla, Niekrassow
7. Simon, Anisimow, Divis, Kriwonożko (Szyszegow - t)
8. Zorn, Tołoknow, Jell, Bauer
9. Walejew, Chomicewicz, Jell, Divis
10. Iwanow, Tołoknow, Ala-Riihimaki, Anisimow
11. Kononow, Simon, Zorn, Niekrassow
12. Szyszegow, Hutla, Iwema, Bauer
13. Chomicewicz, Tołoknow, Szyszegow, Niekrassow
14. Iwanow, Zorn, Divis, Iwema
15. Simon, Jell, Hutla (w), Ala-Riihimaki (w)
16. Walejew, Kononow, Anisimow, Bauer
17. Ala-Riihimaki, Niekrassow, Divis, Bauer
18. Kononow, Iwanow, Szyszegow, Jell
19. Walejew, Simon, Tołoknow, Iwema
20. Chomicewicz, Zorn, Anisimow, Hutla

Finał:
21. Walejew, Kononow, Iwanow, Chomicewicz (w)

Bieg dodatkowy o mistrzostwo świata:
22. Walejew, Kononow

Klasyfikacja końcowa IMŚ w ice speedwayu:

Lp.ZawodnikKrajIIISuma
1. Dinar Walejew Rosja 16 20 36+3
2. Igor Kononow Rosja 18 18 36+2
3. Dmitrij Chomicewicz Rosja 20 14 34
4. Daniił Iwanow Rosja 14 16 30
5. Franz Zorn Austria 11 11 22
6. Nikita Tołoknow Rosja 12 10 22
7. Harald Simon Austria 9 12 21
8. Andriej Szyszegow Rosja, lic. kazachska 10 8 18
9. Markus Jell Niemcy 7 9 16
10. Aki Ala-Riihimaki Finlandia 8 6 14
11. Andriej Anisimow Rosja 5 7 12
12. Lukas Hutla Czechy 6 5 11
13. Paweł Niekrasow Kazachstan 3 3 6
14. Andrej Divis Czechy 4 2 6
15. Jasper Iwema Holandia 1 4 5
16. Luca Bauer Niemcy, lic. włoska 2 1 3
17. Ilja Kriwonożko Rosja ns 0 0

Czytaj także:
Craig Cook po roku wraca do żużla. Przed nim trudne zadanie zastąpienia Roberta Lamberta
Liczby Unii Tarnów. Wieloletnia nieobecność Iversena. Tungate dopiero drugim zawodnikiem z Australii

Komentarze (1)
avatar
MarekGorzów
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Emocje jak u nas na Jancarzu