Żużel. Jason Crump chce być prawdziwym liderem. To ma być powrót w wielkim stylu

Jason Crump wraca do regularnego ścigania i ma jasny plan. Australijczyk chce być w sezonie 2021 zdecydowanym liderem Ipswich Witches. Zależy mu też na tym, aby przekazywać wiedzę i doświadczenie młodszym kolegom.

Jason Crump chciał wrócić do regularnego ścigania już w zeszłym sezonie, ale jego plany pokrzyżował koronawirus. W tym roku Australijczyka zobaczymy w Ipswich Witches w rozgrywkach Premiership. Obecnie trzykrotny mistrz świata może się pochwalić przypisaną średnią 8,00. Jest ona najwyższa w drużynie i 45-latek chce, aby tak pozostało.

- Przyjrzałem się naszej drużynie, jak również rywalom, i na pewno będziemy konkurencyjni. Mamy szansę na naprawdę dobre wyniki. Moje obowiązki są znacznie większe niż bycie numerem jeden w zespole. To, czy uda mi się utrzymać najwyższą średnią w ekipie, to moja pierwsza praca do wykonania. Duże wyzwanie - powiedział Crump w rozmowie z "East Anglian".

- Jednak właśnie po to wracam. Chcę być liderem, chcę walki. Oczywiście, Nicolai Klindt czy Daniel King to bardzo dobrzy zawodnicy, dlatego mamy tak interesujący skład. Cameron Heeps też ma umiejętności. Młodych w postaci Drew Kempa, Andersa Rowe'a i Jordana Stewarta też warto oglądać. Menedżerowie wykonali dobrą robotę, przemeblowując skład na sezon 2021 - dodał był mistrz świata.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Bajerski gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!

Australijczyk przez kilka lat nie ścigał się w Europie, ale obecnie jest podekscytowany tym, że ponownie przyjdzie mu prowadzić ekipę i młodszych zawodników do zwycięstw. - Cieszę się, że mogę być częścią tak wspaniałej drużyny. Mamy w Ipswich świetnych ludzi. Rowe ma za sobą cały sezon w Polsce. Jemu i jego rodzinie należą się brawa, że podjęli się takiego zobowiązania. Pod koniec roku było u niego widać efekty tych jazd - ocenił Crump.

- Spędziłem też w zeszłym roku sporo czasu z młodymi zawodnikami z Wysp. Teraz będę się z nimi ścigać w obu ligach, co pozwoli mi ocenić ich umiejętności. Moim zdaniem ci chłopcy jeżdżą na niezłym poziomie. Nie minie dużo czasu, zanim będą gotowi, aby podnieść swój poziom - dodał 45-latek.

Dla Crumpa najbliższe miesiące będą bardzo pracowite. Australijczyk podpisał też kontrakt w niższej z brytyjskich lig - Championship. Tam reprezentować będzie Plymouth Gladiators. - Możliwość jazdy w ich barwach to dla mnie dodatkowa nagroda, ponieważ moja rodzina w Wielkiej Brytanii mieszka w Exeter, więc mogę tam mieć swoją bazę - zdradził trzykrotny mistrz świata.

- Razem z Bjarne Pedersenem potrzebujemy wsparcia młodych w Plymouth, bo inaczej średnia wieku zespołu wyniesie 250 lat! A tak poważnie, to rozmawiałem o tym z Bjarne. Każdy z nas jest na innym etapie kariery - podsumował Crump.

Czytaj także:
Czas na kolejnego żużlowca w MMA
Ważna zmiana w życiu Łaguty

Komentarze (4)
avatar
Przemator
20.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
uwazam, ze nie powinien wracac. mial udana kariere, zakonczyl caly i zdrowy, jest juz dosc stary, powinien sobie dac spokoj. 
avatar
Kacper.U.L
19.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Się jeszcze okaże,że to jednak Crump na kontrakcie warszawskim zamiast Byczego kozaczka Kubsona wskoczy w nowy kewlar Pacanowa na który wszyscy czekają z Najmanem Marcinem włącznie.Ja prdl:) 
avatar
Kuba Kubek
19.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Marek nie Gorzów żal mi ciebie. Do kabaretu w Lublinie go weź 
avatar
MarekGorzów
19.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Jason pamiętam jak śmigałeś w barwach naszej Staleczki. To właśnie u nas wskoczyłeś na ten najwyższy poziom