Decyzja zapadła na spotkaniu GKSŻ z klubami, do którego doszło we wtorek 16 marca. Jest ona o tyle zaskakująca, że w ostatnich dniach wszystko wskazywało na opóźnienie startu rozgrywek. Chciała tego większość klubów, które liczyły, że dzięki przełożeniu rozgrywek na maj, możliwe będzie rozgrywanie spotkań z udziałem kibiców. A to oznaczałoby większe wpływu do budżetów.
Przeciwni zmianom w terminarzu od początku byli działacze Orła Łódź i ROW-u Rybnik. Oba kluby podkreślały, że taki ruch wcale nie gwarantuje obecności kibiców na trybunach. Poza tym mógłby on spowodować problemy z kalendarzem w przypadku przekładanych spotkań, z czym w czasach pandemii należy się liczyć.
Dodajmy, że na razie nie wiemy, co ze startem sezonu w 2. Lidze Żużlowej. Właśnie trwa spotkanie z klubami. Konkretnych decyzji można spodziewać się już wkrótce.
Zobacz także:
Jego wynalazek uratował wielu żużlowców
Szalone przygody Cooka
ZOBACZ WIDEO Żużel. Chris i Jack Holderowie gośćmi "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!