Żużel. Jerzy Kanclerz o decyzji GKSŻ. Polonia będzie gotowa do startu w Wielkanoc

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz

Główna Komisja Sportu Żużlowego postanowiła, że eWinner 1.Liga Żużlowa ruszy 3 kwietnia, zgodnie z terminarzem. - Szanujemy tę decyzję i na pewno będziemy przygotowani do walki o punkty - mówi Jerzy Kanclerz, prezes Abramczyk Polonii.

Decyzja zapadła we wtorek na spotkaniu GKSŻ z klubami. I nie ma co ukrywać, że jest zaskakująca bowiem w ostatnich dniach wszystko wskazywało na to, że rozgrywki zaplecza PGE Ekstraligi zostaną opóźnione. Za takim rozwiązaniem było 6 ośrodków. Jedynie działacze Orła Łódź i ROW-u Rybnik mieli odmienne zdanie.

- Naszą ligą zarządza Główna Komisja Sportu Żużlowego. Skoro zdecydowała o starcie w Wielkanoc, to trzeba się temu podporządkować i tyle. Moim zdaniem start rozgrywek można było przełożyć maksymalnie do 10 maja i poczekać na kibiców. Sport bez fanów nie ma sensu, ale z drugiej strony nie ma żadnej gwarancji, że wrócą szybko na trybuny. Sytuacja epidemiczna w kraju jest bardzo zła. Rząd wprowadził właśnie kolejne obostrzenia. Dlatego szanuję decyzję żużlowej centrali o starcie ligi już w Wielkanoc - mówi właściciel bydgoskiego klubu.

Prezes Abramczyk Polonii nie jest jednak przekonany, czy zespoły eWinner 1.Ligi  staną wówczas pod taśmą, by walczyć o punkty. - Pogoda daje się zawodnikom mocno we znaki. Do rozpoczęcia rywalizacji zostały praktycznie dwa tygodnie, a nie rozegrano żadnego sparingu. Treningi również były sporadyczne. Nasz zespół na tor wyjechał tylko raz. Część żużlowców ruszyła do Słowenii, gdzie przygotowuje się do sezonu. Prognozy nie są optymistyczne, więc nie można wykluczyć, że start ligowych rozgrywek zostanie opóźniony ze względu na niekorzystną aurę - mówi.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jack Holder mówi o wielkiej roli brata. "Dał mi szansę, której wielu nie miało"

Jerzy Kanclerz zapewnia, że drużyna zrobi wszystko, by dobrze przygotować się do sezonu. - W niedzielę do Bydgoszczy dotrą zawodnicy zagraniczni. Jeśli tor będzie w dobrym stanie od poniedziałku zamierzamy trenować codziennie. W przyszłym tygodniu mamy również zaplanowane sparingi z Kolejarzem Opole i Apatorem Toruń - zapowiada prezes Abramczyk Polonii.

Brak kibiców na trybunach to mniejsze wpływy do klubowej kasy. Bydgoscy fani mogą jednak spać spokojnie. - Zakładaliśmy budżet na poziomie 3,2 mln zł przy założeniu, że na meczach będzie 25 procent kibiców. Wiadomo, że na razie ich zabraknie na trybunach. Na pewno sobie poradzimy i po sezonie nie zamierzam brać żadnego kredytu. U mnie budżet musi być spięty przed rozgrywkami. Nie może być tak, że w lipcu czy w sierpniu zacznie brakować pieniędzy. Budowane przez 2 lata fundamenty klubu nie mogą zostać zachwiane. Przygotowujemy też ofertę dla osób, które nabyły karnety. Nie może być tak, że ktoś płaci za coś, czego nie otrzymał - kończy właściciel bydgoskiego klubu.

W I kolejce poloniści mają zmierzyć się u siebie z ekipą Arged Malesa Ostrów.

Zobacz również: Witold Skrzydlewski: W klubach jest teraz wielki ból głowy. Kibice? 25 proc. w czerwcu to będzie sukces! [WYWIAD]

Zobacz również: Wilki Krosno z nadzieją na play-offy. Trener liczy, że balonik nie pęknie

Komentarze (8)
avatar
max_1
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabo bez kibiców...Ci w kapciach się cieszą..:-( 
avatar
ORP
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obstawiamy? 43- 47 dla OSTROVI 
avatar
yhym1920
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobra! Jedziemy! Ile można czekać!!!? 
Pierwsza żonka Kamila
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie po to mamy rekordową liczbę sponsorów, aby teraz narzekać i płakać jak inne kluby, że chcą jechać z kibicami. Jesteśmy gotowi przejechać ten sezon bez kibiców i powalczyć o awans. 
avatar
darek pe
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
No i dobra, jedziemy. A karnet poczeka, ja nie chce zwrotu kasy od mojego ukochanego klubu, niech lepiej bedzie np. transmisja z meczu w necie za darmo itp.