Już wcześniej żużlowcy Moje Bermudy Stali Gorzów pojawiali się w Ostrowie pojedynczo, by trenować na tym obiekcie. Na torze pierwszoligowca jeździli Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen. W piątek trener Stanisław Chomski zawitał do Ostrowa praktycznie z całym składem. - Brakuje tylko Martina Vaculika, który trenuje indywidualnie w Żarnowicy - mówi szkoleniowiec Moje Bermudy Stali Gorzów.
W Ostrowie obok mistrza świata, Bartosza Zmarzlika stawili się Anders Thomsen, Marcus Birkemose, Szymon Woźniak, Rafał Karczmarz i juniorzy.
Ekstraligowiec niestety nie miał szczęścia do pogody. W trakcie treningu gorzowian w Ostrowie zaczął intensywnie padać śnieg. Nie przeszkodziło to jednak żużlowcom w jeździe. Trener Chomski śledził uważnie radary pogodowe. Około godziny 14 opady śniegu spotęgowały się na tyle, że uniemożliwiły dalszy trening. - Piękną zimę mamy tej wiosny - śmiali się tylko żużlowcy, widząc śnieżycę nad Stadionie Miejskim w Ostrowie.
Gorzowianie planują w Ostrowie zostać do soboty, by dalej trenować na tamtejszym torze. Prognozy pogody na ten dzień są znacznie bardziej optymistyczne. Ma być zimno, ale słonecznie. Ostrowski tor od początku marca jest przygotowany do treningów. Miejscowa drużyn Arged Malesa TŻ Ostrovia odbyła na nim już osiem jednostek treningowych.
Zobacz także: Trzy finały SEC w Polsce
Zobacz także: Kluby z PGE Ekstaligi będą bić się o gości
ZOBACZ WIDEO Żużel. Który z Holderów był większym rozrabiaką? "Pozwalano mu na zbyt wiele"