Żużel. Gomólski wyjątkowo uczcił pamięć ojca. ROW przejechał się po Wilkach z Krosna [RELACJA]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Gomólski
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Gomólski

To było wyjątkowe spotkanie dla Kacpra Gomólskiego, który niedawno stracił ojca. Nowy zawodnik ROW-u oddał hołd swojemu tacie sięgając po komplet punktów w starciu z Cellfast Wilkami Krosno. Rybniczanie wygrali 63:27.

ROW Rybnik do niedzielnej inauguracji z Cellfast Wilkami Krosno przystąpił bez żadnego sparingu. Marek Cieślak kilka dni przed pierwszym meczem w eWinner 1. Lidze zorganizował jedynie dla swojego zespołu towarzyski turniej par. Po nim doświadczony szkoleniowiec mógł spać spokojnie. Wiedział bowiem, że jego podopieczni są świetnie spasowani z owalem przy Gliwickiej i pokonanie beniaminka z Krosna nie powinno sprawić im większego trudu.

Spotkanie poprzedziła smutna wiadomość o śmierci Jacka Gomólskiego, która trafiła do wiadomości publicznej w sobotni poranek. Jego pamięć została uczczona minutą ciszy, a cała drużyna ROW-u zadeklarowała, że niedzielne spotkanie dedykuje właśnie jemu. W meczu wziął udział syn Jacka, Kacper Gomólski. Po jego postawie było widać, że bardzo zależy mu na dobrym występie. Po pierwszej wygranej wzniósł rękę do góry i spojrzał w niebo. Czynił to zresztą po każdym wyścigu. Były to wyjątkowe i wymowne obrazki.

Początek konfrontacji wskazywał, że będziemy mieli do czynienia z absolutną dominacją gospodarzy. Pierwsze trzy wyścigi zakończyły się zdecydowanymi podwójnymi wygranymi żużlowców ROW-u. Działo się jedynie w trzecim biegu, gdy na początku układał się on remisowo. Już jednak na drugim łuku podczas drugiego okrążenia Rune Holta jednym manewrem, jadąc szerzej, wyprzedził obu rywali.

ZOBACZ WIDEO Robert Lambert podpisał umowę z Anlasem. Tłumaczy, jak ważne w żużlu są opony

W ogóle można było odnieść wrażenie, że Holta celowo przegrywał starty, aby móc pościgać się z zawodnikami Wilków i zwyciężać z nimi na dystansie. Przeholował jednak w 13. odsłonie, kiedy to upadł po walce o wygraną z Mateuszem Szczepaniakiem, który wykorzystał to, że Holta zostawił mu dużo miejsca na wejściu w ostatni wiraż.

Dla gości było to gorzkie powitanie z eWinner 1. ligą. Od początku wypadali blado na tle miejscowych. Najwięcej walki podejmowali wspomniany Szczepaniak i we wstępnej fazie rywalizacji także Patryk Wojdyło, ale to by było na tyle. Co z tego, że Daniel Jeleniewski miał dobre starty, postraszył kilkoma atakami przeciwników, a nawet zdarzało się, że z nimi prowadził, skoro finalnie i tak musiał uznać ich wyższość.

O dziwo Andrzej Lebiediew, który przecież dobrze zna tor w Rybniku, bo jeszcze w zeszłym sezonie był zawodnikiem ROW-u, tylko dwa razy nawiązał równorzędną walkę z gospodarzami. Łotysz wraca po kontuzji złamania nogi, jednak mimo to ekipa z Krosna mogła oczekiwać od niego więcej. Coś niedobrego dzieje się natomiast z Peterem Ljungiem.

Szwed zawiódł już podczas czwartkowego sparingu w Częstochowie, ale tłumaczono to tym, że to jedynie test mecz. W Rybniku jednak było również źle. Ljung ze startu wyjeżdżał równo z pozostałymi, ale prędkość jego motocykli na trasie nie była wystarczająca. Na dodatek pojawiały się też błędy zawodnika, jak w 10. biegu, kiedy to zbyt mocno skontrował maszynę na drugim wirażu. Ostatecznie w tej odsłonie powalczył z Kacprem Gomólskim, jednak nie był w stanie wyjechać przed niego choćby na chwilę.

ROW zwyciężył zgodnie z przewidywaniami, choć rozmiary tej wygranej mogą niektórych dziwić. Beniaminek z Krosna zapłacił z kolei wysokie frycowe w starciu z kandydatem do awansu do PGE Ekstraligi. Wilki na pewno będą mocniej gryźć w meczach domowych.

Punktacja:

ROW Rybnik - 63 pkt.
9. Siergiej Łogaczow - 12+3 (3,2*,3,2*,2*)
10. Wiktor Trofimow jr - 8 (2,3,1,2)
11. Michael Jepsen Jensen - 14+1 (2*,3,3,3,3)
12. Kacper Gomólski - 13+2 (3,2*,2*,3,3)
13. Rune Holta - 9+1 (2*,3,3,u,1)
14. Przemysław Giera - 3+1 (2*,1,0)
15. Mateusz Tudzież - 4 (3,0,1)

Cellfast Wilki Krosno - 27 pkt.
1. Andrzej Lebiediew - 7+1 (1,1*,2,1,2)
2. Daniel Jeleniewski - 5 (1,2,0,2,0)
3. Mateusz Szczepaniak - 5+1 (0,1,1*,3,0)
4. Patryk Wojdyło - 6 (3,0,2,0,1)
5. Peter Ljung - 3 (0,1,1,1)
6. Aleks Rydlewski - 0 (u,u,0)
7. Bartosz Curzytek - 1 (1,0,0)
8. Jakub Janik - NS

Bieg po biegu:
1. (64,10) Łogaczow, Jepsen Jensen, Lebiediew, Szczepaniak - 5:1 - (5:1)
2. (65,66) Tudzież, Giera, Curzytek, Rydlewski (u) - 5:1 - (10:2)
3. (65,19) Gomólski, Holta, Jeleniewski, Ljung - 5:1 - (15:3)
4. (64,73) Wojdyło, Trofimow jr, Giera, Rydlewski (u) - 3:3 - (18:6)
5. (65,57) Jepsen Jensen, Gomólski, Szczepaniak, Wojdyło - 5:1 - (23:7)
6. (65,54) Holta, Jeleniewski, Lebiediew, Tudzież - 3:3 - (26:10)
7. (65,19) Trofimow jr, Łogaczow, Ljung, Curzytek - 5:1 - (31:11)
8. (65,65) Holta, Wojdyło, Szczepaniak, Giera - 3:3 - (34:14)
9. (65,63) Łogaczow, Lebiediew, Trofimow jr, Jeleniewski - 4:2 - (38:16)
10. (65,26) Jepsen Jensen, Gomólski, Ljung, Rydlewski - 5:1 - (43:17)
11. (66,00) Gomólski, Łogaczow, Lebiediew, Wojdyło - 5:1 - (48:18)
12. (65,27) Jepsen Jensen, Jeleniewski, Tudzież, Curzytek - 4:2 - (52:20)
13. (67,08) Szczepaniak, Trofimow jr, Ljung, Holta (u) - 2:4 - (54:24)
14. (66,14) Gomólski, Lebiediew, Holta, Szczepaniak - 4:2 - (58:26)
15. (66,35) Jepsen Jensen, Łogaczow, Wojdyło, Jeleniewski - 5:1 - (63:27)

Sędzia: Ryszard Bryła
NCD: 64,10 - uzyskał Siergiej Łogaczow (ROW) w biegu 1.

Czytaj również:
-> Rusza liga milionerów. Jedyna taka w Polsce
-> Optymalne ustawienie mistrza. Dobra decyzja w sprawie pozycji U24 gości

Źródło artykułu: