Żużel. Wojdyło niezadowolony ze swojej postawy w Rybniku. Prezes klubu go chwali

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Patryk Wojdyło na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Patryk Wojdyło na prowadzeniu

Cellfast Wilki Krosno wysoko przegrały w Rybniku 27:63. Jednym z lepszych zawodników krośnian był Patryk Wojdyło. Nie kryje on jednak rozczarowania swoim występem i zapowiada, czego od siebie oczekuje.

Mimo silnego na papierze składu ROW-u Rybnik nikt nie spodziewał się tak miażdżącej przewagi nad drużyną Cellfast Wilków Krosno. Honoru gości próbował bronić Patryk Wojdyło. Zdobywca sześciu punktów, w tym jednego z dwóch indywidualnych zwycięstw w zespole gości. Zawodnika pochwalił Grzegorz Leśniak, czyli prezes klubu z Krosna, jednak sam zainteresowany wymaga od siebie znacznie więcej.

- Jeśli mam być szczery, to w meczu z ROW-em oczekiwałem od siebie dużo więcej. Liczyłem na minimum dziesięć punktów. To zresztą mój plan na każdy mecz w tym sezonie. Uważam, że mnie na to stać - powiedział portalowi polskizuzel.pl Wojdyło.

Sporo trudności przysporzyła Wilkom rybnicka nawierzchnia, do której krośnianie nie mogli się dopasować. Wojdyło wspomniał również o braku domowego toru, gdzie ze względu na modernizację zawodnicy nie mogą trenować i przygotowywać się do kolejnych spotkań.

ZOBACZ WIDEO Robert Lambert podpisał umowę z Anlasem. Tłumaczy, jak ważne w żużlu są opony

- Rywale trochę nas zaskoczyli. Tor był specyficzny. Swoje zrobiła też pogoda. Ciężko było nam się dopasować. Na razie nie mamy swojego toru. To spore utrudnienie, ale jesteśmy dobrej myśli. Wiem, że ludzie w klubie nad tym cały czas pracują - kontynuował.

Solidną formę Wojdyło prezentował już podczas przedsezonowych sparingów. W starciu z ekstraligowym Eltrox Włókniarzem Częstochowa, 22-latek zdobył siedem punktów z dwoma bonusami, pokonując między innymi Fredrika Lindgrena czy Bartosza Smektałę. Takie zwycięstwa w przypadku młodego zawodnika mogą być bardzo budujące na przyszłość. Jak sam zapewnia, jest świetnie przygotowany na sezon 2021 i bardzo dobrze czuje się w drużynie z Podkarpacia.

- Cieszę się, że jestem w Krośnie. W klubie panuje świetna atmosfera, a poza tym uwielbiam nasz tor. To głównie dlatego zdecydowałem się na podpisanie kontraktu z Wilkami - zakończył Wojdyło.

Zobacz także:
- Żużel. Kontrowersje wokół jazdy Piotra Pawlickiego. Ekspert staje w obronie zawodnika
- Żużel. Jakub Jamróg show w Tarnowie. Zawodnik Zdunek Wybrzeża wolałby być jednak nudny

Źródło artykułu: