Żużel. Ostrovia - Start. Zapomnieć o ubiegłorocznym blamażu. Wszystkie oczy zwrócone na Berntzona [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: Oliver Berntzon
WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: Oliver Berntzon

W ostatnim domowym meczu ostrowianie wysoko przegrali ze Startem. Teraz chcą się zrewanżować, a pomóc ma im w tym były zawodnik gnieźnieńskiego klubu Oliver Berntzon. W poniedziałek to na niego będą zwrócone wszystkie oczy.

Obie drużyny, choć z różnych powodów, dopiero teraz zainaugurują ligowe rozgrywki. Ostrowianie nie mogli ścigać się w Bydgoszczy ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne, gnieźnian natomiast powstrzymały pozytywne wyniki testów na koronawirusa. Co więcej, kwarantanna sprawiła, że derby Wielkopolski należało przełożyć - z 10 na 12 kwietnia.

Ostatni ostrowsko-gnieźnieński pojedynek nie był porywającym widowiskiem. Zespół Mariusza Staszewskiego gładko przegrał, aż 36:54. Zimą nastąpiły jednak zmiany kadrowe - do zespołu dołączył Oliver Berntzon.

To na Szweda będą zwrócone oczy wszystkich. Kiedy był zawodnikiem Startu, na ostrowskim torze radził sobie znakomicie, zdobywając średnio 2,5 pkt/bieg. Teraz znajdzie się po drugiej stronie barykady.

ZOBACZ WIDEO Historia Patryka Dudka - "Duzers, jesteś wicemistrzem świata"

- Nie sądzę, żeby to był bardzo wyjątkowy mecz. Pewnie dla kibiców byłoby to bardziej specjalne wydarzenie, ponieważ miałem dobry kontakt z fanami z Gniezna. Kiedy jednak przyjdzie do meczu w poniedziałek, myślę, że będzie to dla mnie zwykłe spotkanie do odjechania - mówił Berntzon w rozmowie z OstroTV.

Innym debiutantem będzie Patrick Hansen, który do tej pory nie miał okazji ścigać się na zapleczu PGE Ekstraligi. Ten mieszkający w Ostrowie zawodnik solidnie przygotowywał się do sezonu i może być ważnym punktem w zespole Mariusza Staszewskiego.

Języczkiem u wagi z pewnością będzie postawa Grzegorza Walaska, który początkowo podpisał jedynie tzw. kontrakt warszawski, ale podczas przedsezonowych przygotowań przekonał do siebie kierownictwo klubu i zdecydowano, że doświadczony zawodnik kolejny sezon będzie ścigał się w Ostrowie.

Zmiany przeszedł też Aforti Start Gniezno. Do zespołu wrócił Mirosław Jabłoński. Nowym nabytkiem został natomiast Peter Kildemand. Okazję do powrotu na ostrowski tor będą mieli natomiast Timo Lahti i Marcel Studziński - byli zawodnicy Ostrovii.

- Myślę, że w Ostrowie spędziłem całkiem fajne dwa lata. Bardzo polubiłem tamten tor, tzw. lotnisko. Na tym torze można zrobić praktycznie wszystko - jest i długi i szeroki, więc myślę, że to jeden z ulubionych torów wielu zawodników, jeżeli chodzi o polską ligę. Mam nadzieję, że te dwa lata, które tam spędziłem, nie poszły na marne i odzwierciedlenie tego będzie już w poniedziałek - mówił Studziński w rozmowie z WP SportoweFakty.

Mecz Arged Malesa Ostrów - Aforti Start Gniezno zaplanowano na poniedziałek, 12 kwietnia o godz. 18:00. Transmisję ze spotkania pokaże nSport+, natomiast tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Awizowane składy:

Arged Malesa Ostrów:
9. Nicolai Klindt
10. Tomasz Gapiński
11. Patrick Hansen
12. Grzegorz Walasek
13. Oliver Berntzon
14. Jakub Krawczyk
15. Sebastian Szostak

Aforti Start Gniezno:
1. Mirosław Jabłoński
2. Frederik Jakobsen
3. Timo Lahti
4. Peter Kildemand
5. Oskar Fajfer
6. Marcel Studziński

Początek spotkania: 12 kwietnia (poniedziałek), godz. 18:00
Sędzia: Jerzy Najwer 
Komisarz toru: Waldemar Cisoń 
Przewodniczący jury: Zbigniew Kuśnierski

Przewidywana prognoza pogody (za: yr.no):
Temperatura: 5°
Opady: 0.2 mm
Wiatr: 25 km/h

Czytaj także:
Poznaliśmy typy ekspertów na 2. kolejkę! Nie wszyscy stawiają na wygraną Eltrox Włókniarza!
Tomasz Gollob: Gdyby to było możliwe, jeździłbym znowu

Źródło artykułu: