Żużel. Cztery biegi i trzy defekty! Menedżer Motoru mówi, co się stało u Michelsena

WP SportoweFakty / MIchał Chęć. / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen
WP SportoweFakty / MIchał Chęć. / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen

Pomimo niesamowitego pecha, Motor wygrał w Zielonej Górze po raz pierwszy od 1990 roku. Jacek Ziółkowski mówi, że kluczowy do zwycięstwa był wyścig 12., wygrany podwójnie przez juniorów lublinian z Maxem Fricke.

- Gdyby nie "kapeć" złapany przez Grigorija Łagutę, ten mecz mógł się zupełnie inaczej dla nas ułożyć. Wygraliśmy, pomimo ogromnego pecha Mikkela Michelsena. Duńczyk raz miał awarię świecy zapłonowej, a później dwa razy, tak jak Grisza łapał panę. Niebywała sprawa, żeby w jednym meczu mieć tyle zdarzeń losowych - mówi po spotkaniu w Zielonej Górze Jacek Ziółkowski, menedżer Motoru Lublin.

Różnicę dla gości zrobili juniorzy, którzy zdobyli razem 14 punktów. - Grigorij Łaguta zrobił akcję na miarę zwycięstwa w 15. biegu. Wcześniej też pokazał kapitalny żużel. Bardzo dobrze jechał też Jarek Hampel, ale najważniejsze punkty zdobyli nasi juniorzy. Wygrana Wiktora Lamparta i Mateusza Cierniaka w 12. wyścigu z Maxem Fricke była kluczowa dla losów meczu - uważa nasz rozmówca.

Kierownictwo lubelskiej drużyny odważnie postawiło w 14. biegu na parę juniorską. Ci jednak nie wytrzymali obciążenia i obaj dotknęli taśmę. Wykluczony był ten, który zrobił to pierwszy, czyli Lampart. - Czasami tak bywa, że juniorom jeszcze puszczają nerwy. Nie zmienia to jednak faktu, że te ich 16 punktów przeważyło losy meczu - podkreśla Ziółkowski.

Od wygranej lublinian w Zielonej Górze minęło 31 lat. - Pamiętam doskonale ten mecz, bo w 1990 roku byłem wtedy kierownikiem drużyny. Od tego momentu minął szmat czasu. Dzisiaj cieszymy się z wygranej, która jest kolejnym krokiem do fazy play-off, ale oczywiście do realizacji naszego celu jeszcze daleka droga - zakończył menedżer Motoru.

Zobacz także: Apator wjechał do czwórki
Zobacz także: Apator zlał GKM. Kasprzak i Bjerre nadal z formą w lesie

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy Tomasz Bajerski mimo porażek ma powody do uśmiechu?

Komentarze (10)
avatar
RychuApator
1.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napiszcie coś jak pociska dostał Majewski i jego ekipa z N-ki 
avatar
Ghost
1.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Naprawdę ktoś jeszcze wierzy, że defekty Michelsena to "pech"? Na miejscu zawodnika pomyślałbym o zmianie mechaników... 
avatar
gorzowianin z Mazowsza
1.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@ "Wschodni Płomień" jestem. Czy uważasz, że typowania "ekspertów" ktoś bierze poważnie i poważnie je komentuje, Przed meczem pisałem, to idzie sprawdzić, że Motor ma silniejszy skład , Zielona Czytaj całość
avatar
Wschodni Płomien
1.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdzie się podział"ekspert z mazowsza" co tak pisał że jak Dowhan typuje przeciw zielonej to jest na odwrót. Buhahaha. Ekspercie gdzie jesteś? 
avatar
Qupashitu
1.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Pojedynek słabego ze słabszym. Juniorzy karty rozdają! Śmiechu warte! Najlepsza liga świata? Wątpię.