Wiktor Firmuga całkiem nieźle rozpoczął czwartkowe zmagania. W swoim pierwszym starcie dojechał do mety na drugiej pozycji, przegrywając jedynie z Mateuszem Jabłońskim.
W kolejnym miał sporego pecha. Zanotował groźnie wyglądający upadek. Za sprawcę zdarzenia sędzia Wiktora Przyjemskiego i to zawodnika Abramczyk Polonii Bydgoszcz wykluczył z powtórki.
Firmuga trafił natomiast do szpitala. "Już w drodze na badania Wiktor był pewien, że doszło do złamania nogi, a badania to potwierdziły" - przekazano za pośrednictwem strony zawodnika na Facebooku.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy możemy zmienić przepisy tak, żeby wyprzedzanie stało się bardziej atrakcyjne?
"U Wiktora doszło do złamania dwóch kości z przemieszczeniem. Potrzebna jest operacja, a co za tym idzie, Wiktora czeka przerwa od speedwaya" - czytamy dalej.
Oznacza to, że młodzieżowiec nie pojawi się na torze co najmniej przez kilka tygodni. Zawody w Łodzi zakończyły się zwycięstwem Mateusza Jabłońskiego.
Czytaj także:
- Poznań stawia na zdolnych Duńczyków. Doświadczony Fin musi poczekać
- Czarna środa w Danii - mnóstwo upadków, zawodnicy w szpitalach. Duński żużlowiec wyjaśnia, co jest problemem