W ubiegłym tygodniu Kai Huckenbeck uczestniczył w niebezpiecznej kraksie w meczu ligi duńskiej. Sytuacja wyglądała naprawdę nieciekawie, bowiem Niemiec był transportowany do szpitala helikopterem. Ostatecznie jednak okazało się, że obrażenia lidera Trans MF Landshut Devils nie były aż tak poważne - wstrząśnienie mózgu oraz dwa złamane żebra.
Wiele wskazywało na to, że Niemiec nie wystąpi w piątkowym meczu 2. Ligi Żużlowej przeciwko OK Bedmet Kolejarzowi Opole. Jednak jak się okazało, Kai Huckenbeck bardzo szybko doszedł do siebie i zdołał w czwartek pojawić się na treningu na torze. Jak poinformował w mediach społecznościowych, jazdy wyszły dobrze, więc będzie do dyspozycji w meczu z ekipą z Opola.
"Kai czuje się dobrze i jutro będzie do dyspozycji w meczu ligowym przeciwko OK Bedmet Kolejarzowi Opole. Dodatkowo, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wystartował on w SEC Challenge w Pardubicach" - podały media społecznościowe Niemca.
Udział Kaia Huckenbecka w piątkowym meczu to bardzo dobra informacja dla niemieckich kibiców. W 1. kolejce 2. LŻ Niemiec zdobył dla swojego zespołu 14 punktów oraz bonus i był najlepszym zawodnikiem Trans MF Landshut Devils w meczu z Optibet Lokomotivem Daugavpils.
Zobacz także: Wielki gest Protasiewicza
Zobacz także: Kolejny niemiecki klub wystartuje w 2. LŻ
ZOBACZ WIDEO Stabilizacja u Szymona Woźniaka. Do każdego meczu podchodzi, jak do pierwszego w sezonie