Grigorij Łaguta zanotował upadek podczas ostatniego meczu w Grudziądzu. Rosjanin co prawda dokończył zawody, ale pojawił się problem z ręką. - Owszem, ale myślę, że najgorsze jest już za nami. Jedziemy właśnie na zawody do Lublina - przekazał nam Dariusz Sajdak.
- Występ Grigorija w meczu przeciwko Apatorowi nie jest zagrożony - dodał mechanik rosyjskiego żużlowca.
Mecz pomiędzy Motorem Lublin a eWinner Apatorem Toruń rozpocznie się w piątek o godzinie 18:00. Faworytem spotkania wydają się być gospodarze. Wiele zależeć może jednak właśnie od postawy Grigorija Łaguty.
Motor, walcząc o play-offy, u siebie musi wygrać. Z kolei Apator podrażniony po ostatniej porażce na własnym torze, wszędzie będzie chciał szukać punktów potrzebnych do spokojnego utrzymania w PGE Ekstralidze.
Zobacz także: Komunikat o stanie zdrowia Wiktora Przyjemskiego
Zobacz także: Unia ma się czego obawiać w Grudziądzu? Były prezes komentuje
ZOBACZ WIDEO Stabilizacja u Szymona Woźniaka. Do każdego meczu podchodzi, jak do pierwszego w sezonie