Żużel. Piotr Baron komentuje mecz w Grudziądzu. Mówi też, że chce przekonać się, jak silna jest Betard Sparta Wrocław

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki (z lewej) i Piotr Baron
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki (z lewej) i Piotr Baron

- Bałem się meczu w Grudziądzu, bo wiedziałem, jak stamtąd ciężko wywieźć punkty. Mecz we Wrocławiu pokaże nam, jak silna jest Sparta i w którym miejscu my jesteśmy - mówi Piotr Baron, który ma bardzo pracowity weekend.

Fogo Unia Leszno wygrała w piątkowy wieczór na wyjeździe z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz 51:39. Końcowy wynik nie oddaje jednak tego, jak przebiegało to spotkanie i jak zacięty był to pojedynek. - Sam mecz był przepiękny. Dwa ostatnie wyścigi zaciemniły wynik tego spotkania, bo prawda jest taka, że był to niesamowicie zacięty i bardzo ciężki mecz - podkreśla Piotr Baron w rozmowie z WP SportoweFakty.

Trener mistrzów Polski z ogromnym respektem jechał ze swoją drużyną na grudziądzki tor. - Obawiałem się meczu w Grudziądzu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej wygranej. Zwycięstwo pomaga nam przybliżyć się do udziału w fazie play-off. Wiedzieliśmy, że bardzo ciężko będzie zrobić tam punkty. Liderzy jednak pojechali na swoim poziomie i taka wygrana powoduje, że jesteśmy bliżej udziału w fazie play-off, z czego bardzo się cieszymy - dodaje Baron.

Wygrana w Grudziądzu dla obrońców tytułu jest o tyle istotna, że teraz czekają ich jeszcze trudniejsze mecze wyjazdowe. Najbliższy w niedzielę we Wrocławiu z Betard Spartą, do składu której wraca Tai Woffinden. Pytany o to, która Sparta jest mocniejsza, ta z trzykrotnym mistrzem świata czy zastępstwem zawodnika, Baron unika jednoznacznej odpowiedzi.

- Jesteśmy zespołem, który chętnie powalczy zarówno ze Spartą z Woffindenem jak i bez Brytyjczyka, gdy stosowano za niego zastępstwo zawodnika. Jak będzie, tak pojedziemy. Chcemy zobaczyć, jak mocna jest Sparta. Wrocławianie wydają się być bardzo silni. Przekonamy się, w którym miejscu jesteśmy i ile pracy nas czeka - kończy trener Fogo Unii Leszno.

Zobacz także: Właściciel Apatora broni Chrisa Holdera
Zobacz także: Wynik nic nie mówi o meczu w Grudziądzu

ZOBACZ WIDEO Ocenianie zespołów po dwóch, trzech meczach. Opinia o Włókniarzu szybko się zmieniła

Komentarze (10)
avatar
Kacper.UL.
22.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No trenerze.Śledząc dotychczasowe poczynania Wuueteeesa a w szczególności popisową jazdę przyszłego IMŚJ z Polski czyli Gleba który na pudle pięknie zaśpiewa Mazurka to chyba każdy to widzi,że Czytaj całość
avatar
1965kris
22.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jeśli Woffinden pojedzie na poziomie dwucyfrowym , Łaguta , Janowski i Czugunow na swoim torze są piekielnie mocni, wynik będzie 51:39, może nawet 52:38 dla Sparty. Czytaj całość
avatar
KOLEJARZ FAN
22.05.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Baron to jednak stary wyjadacz i wie co robi mówiąc o silnej Sparcie i że chce się przekonać o jej sile. On dobrzE wie że nie wygrają tego meczu ale prowokuje żeby Wrocław pokazał co ma najleps Czytaj całość
avatar
TOROazul
22.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wszystko zweryfikuje tor i dyspozycja dnia , pogoda też może namieszać bo ma padać. Tak naprawdę Fogo Unia może sobie pozwolić na małe porażki aż do meczu u siebie. Ale mam wrażenie że lepiej s Czytaj całość
avatar
Andy Stal
22.05.2021
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Coś mi się wydaje że Sparta zleje dupę Unii Leszno. Wydaje się ze Piotr Baron nie doczeka się satysfakcji z wygranej na olimpijskim.