Żużel. Tego Bartosz Zmarzlik nie lubi słyszeć. "To może wpłynąć negatywnie"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik zdobył 12 punktów w meczu Moje Bermudy Stali Gorzów z Fogo Unią Leszno, który jego drużyna wygrała 47:43. Po zawodach mistrz świata zdradził, jakie informacje przed wyścigiem zupełnie nie są mu potrzebne.

Gorzowianie po bardzo zaciętym i wyrównanym starciu pokonali Fogo Unię Leszno. Na owalu stadionu im. Edwarda Jancarza najgorsze okazało się trzecie pole, z którego jednak takiemu żużlowemu tuzowi jak Bartosz Zmarzlik udało się wygrać.

Mistrz świata po meczu był gościem w mix zone na antenie nSport+. Na pytanie o to, czy jest informowany o tym, jaka jest skuteczność z danego pola startowego, zdecydowanie odparł: - Nie lubię takich rzeczy słyszeć, bo wiem, że przy dobrej dyspozycji jestem w stanie wygrać z każdego pola. Moim zdaniem takie "słówko" przed biegiem może wpłynąć negatywnie, a nie pozytywnie.

- Czasami lepiej jest właśnie nie wiedzieć - wtórował mu Janusz Kołodziej , zawodnik leszczyńskiej Unii, który także wygrał ruszając z trzeciego pola w 14. biegu. - Lubię zewnętrzne pola, więc nawet jakby to było najgorsze pole to i tak bym je wybrał - kontynuował.

Moje Bermudy Stal Gorzów wygrała i dopisała do tabeli 3 "oczka", bo zgarnęła też punkt bonusowy. Zmarzlik był tego dnia bardzo szybki, ale kompletu nie zdobył. Wyjaśnił, co o tym zadecydowało. - Miałem świetny motocykl przez cały dzień, ale to wyłącznie moje błędy - szczerze przyznał. Wskazał m.in., że w ostatnim biegu aż za dobrze wystartował, przez co za daleko odjechał od krawężnika, na czym skorzystali rywale.

Trzecią porażkę z rzędu ponieśli natomiast mistrzowie Polski z Leszna. - Na pewno nie pomaga nam to, że jesteśmy cały czas na wyjazdach i nie jedziemy meczu u siebie. Nie ma się jednak tym co tłumaczyć. Teraz pojedziemy u siebie, więc mam nadzieję, że wrócimy na dobre tory - komentował Janusz Kołodziej. Byki w następnej kolejce zmierzą się na swoim torze z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Gorzowska Stal natomiast wybierze się na wyjazd do Lublina, gdzie zmierzy się z tamtejszym Motorem.

Zobacz także:
-> Play-offy odjeżdżają mistrzom. Tabela i statystyki PGE Ekstraligi
-> Tak bardzo się kurzyło, że aż... zwymiotował w kask!

ZOBACZ WIDEO Zmiana, która przyniosła efekt. Bartosz Smektała o tym co pomogło mu poprawić wyniki

Komentarze (7)
avatar
DonLemon ACM and CKM
7.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za tydzień pewnie Włókniarz będzie piąty. 
avatar
gorzowianin z Mazowsza
7.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja się posłucha wielu zawodników, nie będę wskazywał nazwisk, swe niepowodzenia na torze zrzucają na silniki. Od Bartka można się dowiedzieć, że jego niepowodzenia nie są winą silników, a jego Czytaj całość
avatar
-nutka-
7.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale już numer startowy do PGE IMME to chciał, co zdradził Krystian Plech...;) 
avatar
banc
7.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozumiem, że w GP Zmarzlik też nie chce takich informacji. Pola startowe w półfinale i finale wybiera rzucając kostką. 
avatar
Andy Stal
6.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pismaki ze SF to banda nieudaczników która tylko tutaj może zaistnieć bo gdzie indziej nie mają szans.